Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

FC Mezzi 3 - Nożyce
FC Mezzi 3 - Nożyce
FC Mezzi 3 - Nożyce
Ebook47 pages32 minutes

FC Mezzi 3 - Nożyce

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Janek, Mikołaj, Emil i reszta zawodników FC Mezzi grają teraz w pierwszej lidze. Tempo gry jest szybsze, a faule brutalniejsze. Wszyscy odczuwają, że poziom spotkań jest wyższy, niż ten do którego byli przyzwyczajeni. Do tego wszystkiego Mikołaj ze Zlatanem się pokłócili. A jeśli nie gra się całą drużyną, to przecież nic nie wychodzi. Czy Jankowi, który jest kapitanem uda się załagodzić ten konflikt? No i czy Ula i Zlatan zaczęli ze sobą chodzić?FC Mezzi to seria książek opowiadająca o Janku i jego przyjaciołach. Chłopaki są kibicami FC Barcelony, uwielbiają grać w piłkę, i należą do mieszanego klubu FC Mezzi. Śledź ich perypetie, podczas rozgrywanych meczów, wyjazdu klubowego, sprzeczek z przeciwnikami czy gdy stają przed największym piłkarskim wyzwaniem - wyjazdem na Mistrzostwa Danii. W piłce nożnej nie chodzi w końcu o walkę na śmierć i życie - to sprawa o wiele ważniejsza!
LanguageJęzyk polski
PublisherSAGA Egmont
Release dateApr 10, 2019
ISBN9788711858103

Read more from Daniel Zimakoff

Related to FC Mezzi 3 - Nożyce

Titles in the series (88)

View More

Related ebooks

Reviews for FC Mezzi 3 - Nożyce

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    FC Mezzi 3 - Nożyce - Daniel Zimakoff

    FC Mezzi 3 – Nożyce

    Przełożyła

    Agnieszka Maryniak

    Tytuł oryginału

    FC Mezzi 3 – Saksesparket

    Copyright © 2013, 2019 Daniel Zimakoffi SAGA Egmont

    Wszystkie prawa zastrzeżone

    ISBN: 9788711858103

    1. Wydanie w formie e-booka, 2019

    Format: EPUB 2.0

    Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.

    SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont

    JANEK: Kocha grać w piłkę. To jego żywioł. Doskonale wczuwa się w grę, a do tego jest bardzo szybki i wytrzymały. Nie przepada za ciężkimi akcjami ofensywnymi. Jego marzeniem jest zostać zawodowym piłkarzem i grać w drużynie FC Barcelona – tak jak Messi.

    EMIL: Doskonały bramkarz. Jego interwencje przeważnie są skuteczne. Wie wszystko

    o piłce nożnej, zna każdą drużynę i jej taktykę. Jego jedynym problemem jest to,

    że nienawidzi biegać i szybko dostaje zadyszki.

    MIKOŁAJ: Często trenuje z piłką w swoim ogrodzie. Potrafi bardzo mocno strzelać lewą nogą. To optymista, którego towarzystwo gwarantuje dobrą zabawę. Jest silny jak byk, rozpiera go energia. Ma starszego brata − słynnego piłkarza Kingo.

    Rozdział 1

    Piłka toczyła się w moją stronę. Zagrałem prostym podbiciem. Mocno. Kierunek był idealny, ale nie wystarczająco się pochyliłem, więc mocno przestrzeliłem.

    ̶ Dawaj Janek! –  krzyknął Kingo.

    A może krzyczał mój tata? Stali zaraz obok siebie. Żeby tylko tacie nie przyszło do głowy dawać mu dobre rady. Wróciłem sprintem, żeby pomóc obronie.

    W pierwszym meczu w najlepszej lidze graliśmy na wyjeździe z Holeby. To był ostatni weekend przed wakacjami. Zlatan nie grał w tym meczu, bo był już z rodziną na wakacjach w Chorwacji. Na szczęście dalej grał w naszej drużynie. Jego tata uważa, że dobrze mu szło i że był w stanie panować nad swoim temperamentem. Ula była na Majorce. Przydaliby się nam dzisiaj obydwoje. Beznadziejnie, że musieliśmy grać mecz przed rozpoczęciem szkoły.

    Przegrywaliśmy jednym golem. Zostało dziesięć minut do końca.

    Emil obronił mocne uderzenie i wykopał mocno do przodu. Mikołaj przyjął, udało mu się przebić z piłką do przodu, ale w końcu został sfaulowany, gdy oddał strzał na bramkę.

    Zostało tylko pięć minut. No nie… Nienawidziłem przegrywać. Musieliśmy zaryzykować.

    Kingo też tak uważał. Krzyknął, żebym stanął bardziej z przodu.

    Emil znowu nas uratował, broniąc kolejny rzut. Przesunąłem się odrobinę do tyłu. Wiedziałem dokładnie, gdzie wyrzuci piłkę.

    Tak! Piłka leciała łukiem w moją stronę. Przyjąłem na klatę. Trochę ode mnie odskoczyła, ale ją opanowałem. Drogę próbował zastawić mi rosły przeciwnik, ale udało mi się go ograć. Po nim na mojej drodze pojawiło się dwóch kolejnych. Udałem, że znowu będę chciał dryblować, ale podałem Mikołajowi tak, żeby piłka się od niego odbiła i wróciła do mnie. Niestety, po jego podaniu piłka leciała dokładnie między dwóch obrońców. Sprintem dobiegłem  do

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1