Migrena. Demon czy anioł? Zrozumieć znaczy uzdrowić.
()
About this ebook
Z migreną jest jak z chwastami w ogrodzie. Walka z nimi jedynie wyczerpuje siły ogrodnika. Zresztą, kiedy tylko na chwilę spuści je z oka, wracają jeszcze silniejsze. Jak jednak je może trwale wyprosić z ogrodu? Wytwarzając środowisko dla nich niesprzyjające i nieprzyjazne. Aby jednak to uczynić, potrzebuje wiedzy, czego nie lubią chwasty i co je z ogrodu raz na zawsze przegoni. Migrena rządzi się podobną zasadą. Jeśli pragniemy zdrowia, potrzebujemy zmienić własne wewnętrzne środowisko, aby stało się dla niej "niezdrowe" i "niegościnne", tak aby w samoistny sposób nas opuściła.
Autorka, na bazie własnych doświadczeń, krok po kroku wyjaśnia, jak skutecznie, nie będąc profesjonalistą medycyny konwencjonalnej czy alternatywnej, wyleczyć migrenę, gdy się zrozumie, o co w niej chodzi i dlaczego w ogóle się ją ma. Zachęca do spojrzenia na choroby w ogóle z zupełnie innej niż tradycyjna perspektywy - jako posłańców, niosących pakiet informacji o uzdrowieniu, bardziej niż na wrogów, których potrzeba tępić. Pokazuje, że choroba pojawia się w człowieku tylko wtedy, kiedy ten nie żyje pełnią swojego życia. W momencie, gdy zaczyna korygować swoją postawę - choroby przestają być potrzebne i znikają samoistnie.
Read more from Agnieszka Pareto
Tu gdzieś są drzwi. Mała wielka eureka i po stresie. Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW osiemdziesiąt dni od nienawiści do miłości Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Migrena. Demon czy anioł? Zrozumieć znaczy uzdrowić.
Related ebooks
Wielki w Tobie (Tłumaczenie) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak poznawać siebie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak zbudować samodyscyplinę: Oprzyj się pokusom i osiągnij długoterminowe cele Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWzmacnianie Pewności Siebie i Poczucia Własnej Wartości: Budowanie Pewności Siebie (Trening Poczucia Własnej Wartości) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAkademia Wenus Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak być szczęśliwym Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrawo Sukcesu (Tłumaczenie:) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsInaczej o podejmowaniu decyzji Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNazwij! Zażądaj!! Otrzymaj!!! Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak skutecznie spędzać z Bogiem cichy czas każdego dnia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsInaczej o dobrym i mądrym życiu. Inspirujący poradnik o sekretach bycia szczęśliwym i spełnionym. Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNauka Angielskiego: 8 krótkich i łatwych Opowieści dla Początkujących w języku Angielskim i Polskim z Listą Słówek Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDzika Kobieta Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOczyszczenie Pamięci. Jan Paweł Ii I Modlitwa Międzypokoleniowa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak uwierzyć w siebie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZarabianie na ChatGPT — wykorzystaj moc sztucznej inteligencji: Polish Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWypisz się z traumy i depresji: Pisanie terapeutyczne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUrodzony wolny Rating: 5 out of 5 stars5/5Poprawa rezyliencji: Jak odbić się od dna po rozczarowaniu Rating: 0 out of 5 stars0 ratings20 sposobów, które pomogą Ci wygrać ze stresem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKameleon społeczny Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWszystkie kobiety narcyza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNarcystyczna matka: Dziedzictwo zniekształconej miłości. Jak sobie z nim poradzić w dorosłym życiu? Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWędrówka dusz. Tajemnice życia po życiu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSpleciony Wszechświat Księga Trzecia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsIntuicyjna wiedza - Inspiracja, intuicja i bezpośredni wgląd Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDuch Przemawia Język Twojego Ciała Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSpleciony Wszechświat Księga Druga Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNie bo piekło Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Migrena. Demon czy anioł? Zrozumieć znaczy uzdrowić.
0 ratings0 reviews
Book preview
Migrena. Demon czy anioł? Zrozumieć znaczy uzdrowić. - Agnieszka Pareto
MIGRENA
Demon czy anioł?
Zrozumieć - znaczy uzdrowić
––––––––
––––––––
A g n i e s z k a P a r e t o
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.
––––––––
Eckhart Tolle
© by Agnieszka Pareto
Projekt okładki: Agnieszka Pareto
Ilustracje: Maja Matysiak
Uwagi wstępne
––––––––
Treści przedstawione w niniejszej książce są wyłącznie moimi osobistymi doświadczeniami i wnioskami, które przyniosły doskonałe efekty zdrowotne w moim konkretnym przypadku – całkowite i trwałe wyleczenie z migreny. Ze względu na niemożliwy do przewidzenia sposób, w jaki Czytelnik odbierze, zinterpretuje oraz zastosuje w swoim życiu treść niniejszej książki, nie jestem w stanie ponosić żadnej odpowiedzialności za skutki, jakie podjęte przez Czytelnika działanie przyniesie w Jego przypadku.
Istnieje nikłe prawdopodobieństwo, iż w jakikolwiek sposób można sobie zaszkodzić, podchodząc do migreny w opisany przeze mnie sposób. Niemniej, nie zachęcam do rezygnacji z jakiejkolwiek terapii stosowanej dotąd przez Czytelnika. Mój sposób postępowania z migreną można stosować równolegle z jakąkolwiek metodą leczenia. Nie wchodzi z żadną w kolizję i jedyne, co grozi
w przypadku skorzystania z tego podejścia, to nie tylko pożegnanie się z migreną na zawsze, ale stanie się autentycznym sobą i doświadczenie zaskakujących skutków poprawy na każdym innym froncie życia, które stanowią wielką wartość dodaną tego procesu.
Aby pozbyć
się migreny, trzeba... przestać się zajmować migreną, a zacząć – sobą.
Cierpiąc przez wiele lat na migrenę, nie udało mi się znaleźć rozwiązania, dopóki ... nie przestałam się nią zajmować. Odkąd zrozumiałam, że aby wyleczyć migrenę, potrzebuję przestać zajmować się migreną, a zająć człowiekiem, który na nią cierpi, czyli – sobą, migrena dość szybko, a co najważniejsze – trwale zniknęła z mojego życia.
Dopóki traktowałam migrenę jako coś, co mi się przydarza
, jak uderzenie asteroidu w Ziemię, gdzie ja jestem Ziemią – niczego nie spodziewającą się ofiarą ataku, a migrena asteroidem, za wszelką cenę próbowałam jej uniknąć lub się jej pozbyć, odcinając jej odczuwanie silnymi lekami. Postrzegałam ją jako coś wysoce niekomfortowego, na co nie mam ochoty z jednej strony i upiorne, natarczywe zjawisko niewiadomego pochodzenia, na które medycyna nie zna wyjaśnienia i na które jest się skazanym, gdy się ma pecha
mieć do niej skłonności – z drugiej. Moje wyobrażenie na jej brak związku ze mną wyglądało mniej więcej tak: jestem sobie ja, żyję sobie spokojnie i normalnie, a tu nagle ni stąd ni zowąd przychodzi
migrena. Zaczyna mnie boleć głowa, zbiera mi się na wymioty i to wszystko spada na mnie jak grom z jasnego nieba. Bez żadnego powodu
.
Sporo czytałam na temat migreny i wiedza, jaką uzyskałam w wyniku tej lektury przekonała mnie, że nie mam z nią szans na wygraną. Sytuacji nie ułatwiała mi historia migreny w mojej rodzinie. Cierpiała na nią od młodości moja mama i migrena jej przeszła
dopiero grubo po menopauzie, po wielu latach cierpień, zmagań i życia o bardzo nędznej jakości.
Pomimo trwania w pozycji ofiary demona zwanego migreną, tliło się we mnie, od nie pamiętam kiedy, poczucie dziwnego ni to niepokoju ni to niezgody na tą sytuację. Nie satysfakcjonowało mnie czekanie z założonymi rękami kolejne dziesięć czy dwadzieścia lat, zanim migrena będzie uprzejma samoistnie mi przejść, łykając tabletki o mocy mogącej zwalić z nóg konia i będąc wyłączoną z życia podczas jej, trwających długimi godzinami, sesji, po których wracałam wyssana
z sił i energii, z lękiem wyczekując kolejnego ataku i z powodu tego lęku nie mogąc cieszyć się czasem pomiędzy
, bardziej więc wegetując niż naprawdę żyjąc.
Moja natura poszukiwacza istoty rzeczy i zjawisk, ciekawość praw rządzących ludzkim życiem i zainteresowanie praktycznym i świadomym ich zastosowaniem dla poprawy jego jakości – w dziedzinie zdrowia oraz w jakimkolwiek innym obszarze, w połączeniu z moim własnym cierpieniem, zaowocowały powstaniem we mnie determinacji, żeby odnaleźć sposób na migrenę
– sposób ostateczny, czyli zneutralizowanie jej źródła, a nie doraźny, polegający wyłącznie na złagodzeniu czy eliminacji objawów. Stała się ona z czasem tak wielka, że niemal czułam wewnętrznie, iż stałam się energetycznie jednym wielkim znakiem zapytania, emanującym tą energią gdzieś w przestrzeń, jakby w niemym zapytaniu Wszechświata o rozwiązanie tej kwestii. Długo czekałam, ale po jakimś czasie moja cierpliwość i upór zostały nagrodzone i niczym w odpowiedzi na nie do mojej świadomości przebił się pewien subtelny, ale zauważalny sygnał. Nie był gotowym rozwiązaniem, ale – jak miałam się przekonać później z perspektywy czasu – narzędziem, które okazało się w procesie poszukiwania rozwiązania niezwykle przydatne.
Nie będzie to książka z punktu widzenia ani medycyny konwencjonalnej ani niekonwencjonalnej, ale tego, co zadziałało w praktyce
Zanim rozwinę temat wyjścia z migreny, zaznaczę krótko, iż nie jestem lekarzem i moja wiedza na temat medycyny konwencjonalnej nie wykracza w znacznym stopniu poza poziom zwykłego zjadacza chleba. A jednak mimo to wyleczyłam się z niej całkowicie i trwale w zupełnie samodzielny sposób dzięki odkryciu zupełnie innej perspektywy na tę dolegliwość, traktowaną powszechnie jako najgorszy wróg i demon, podczas gdy w istocie jest ona naszym przyjacielem i aniołem i przychodzi do nas w roli posłańca z wieścią, której jednak nie chcemy z reguły słyszeć.
Moim założeniem jest zaprezentowanie Czytelnikowi tej perspektywy i sposobu na skuteczne wyleczenie migreny, które jest w zasięgu każdej jednej cierpiącej na to schorzenie osoby i wskazanie na dodatkową motywację do tego kroku. Oprócz bowiem zniknięcia z życia cierpienia i bólu, człowiek, który