Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Geniusz i lustro
Geniusz i lustro
Geniusz i lustro
Ebook34 pages25 minutes

Geniusz i lustro

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Adrian rutynowo wykonuje wszystkie powierzone mu zadania w laboratorium. Jego przyjaciółmi są automaty, którym nadaje imiona. Nikt z pracodawców nie podejrzewa, że chłopiec uważany za osobę z niepełnosprawnościami intelektualnymi, w sekrecie łamie skomplikowane kody i wieczorami włamuje się do pomieszczenia z komputerami. Tam zanurza się w świat liczb. Pewnego razu za drzwiami spotyka swoje lustrzane odbicie. Jak zakończy się zderzenie z genialną wersją samego siebie?-
LanguageJęzyk polski
PublisherSAGA Egmont
Release dateAug 14, 2020
ISBN9788726599800

Read more from Emma Popik

Related to Geniusz i lustro

Related ebooks

Reviews for Geniusz i lustro

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Geniusz i lustro - Emma Popik

    Geniusz i lustro

    Zdjęcie na okładce: Shutterstock

    Copyright © 2009, 2020 Emma Popik i SAGA Egmont

    Wszystkie prawa zastrzeżone

    ISBN: 9788726599800

    1. Wydanie w formie e-booka, 2020

    Format: EPUB 3.0

    Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.

    SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont

    - Halo, John.

    - Witaj, Adrianie – odpowiedział automat. – Kafe latte, jak zwykle?

    - Tak, dziękuję.

    Stał przed automatem do kawy i przyglądał się swemu odbiciu w lśniącej powierzchni maszyny. Widział nalaną twarz z głęboką blizną na czole, zagłębiającą się w czaszce. Jakież to potężne uderzenie wyłupało mu kość i czyja to zrobiła ręka? Ponieważ rozpoznał to odbicie, powoli przypominał sobie, co ma robić. Ręka Adriana wsunęła żeton do szczeliny i na półeczce stanął kubek kawy z pianką, obok leżał ciepły rogalik z nadzieniem z wiśni. Pod woskowanym kubkiem podłożono okrągłą, karbowaną na brzegach serwetkę z nadrukiem.

    Adrian podniósł kubeczek. Na podłożonej pod nim serwetce zobaczył obrazek. Skierował wzrok nieco w dół, by obejrzeć obrazek. Pamiętał bowiem, że codziennie tak robił. Zawsze w nagrodę za wysiłek wykonania tej czynności jak trzeba, widział inne kolorowe figurki na serwetce. Bardzo był ciekaw, co zobaczy dzisiejszego popołudnia. Czy to będzie ładna pani, czy dwa pieski tańczące na tylnych nóżkach? Każdego ranka przyglądał się obrazkom z płonącymi oczami. Były takie piękne!

    Trzymając lewą ręką tacę, na której leżał rogalik i serwetka, przyglądał się obrazkowi, przysuwając tacę wyżej do oczu. Prawą ręką trzymał kubek z gorącą kawą, ozdobioną górką bitej śmietany. Musiał uważać, by nie przechylić kubka i nie wylać kawy na dywan. Utrzymywanie kubka w pionie było bardzo trudną sztuką.

    Nie wolno mu było uronić ani kropli na dywan leżący na podłodze. Westybul był bowiem pomieszczeniem przeznaczonym dla klientów. Teraz ich nie było, gdyż minęła już godzina siedemnasta i biura korporacji ATS, czyli systemów zaawansowanych technologii były już puste. Urzędnicy poszli do domów i niedawno ostatni z nich minął oszklone drzwi z błyszczącymi uchwytami, gdzie stał jego wózek.

    I dlatego, że urzędnicy dziesięciopiętrowego biurowca pożegnali się aż do rana ze

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1