Widma czasu
()
About this ebook
Natomiast "Widma czasu 2014" kontynuują wszystkie wątki z pierwszej publikacji poetyckiej Anny Kiesewetter. I tak pojawiają się tutaj motywy Błękitnej Róży, Pięknej i Bestii, poezji Szekspirowskiej, czy wręcz nawiązania do wydarzeń sprzed ćwierć wieku, choć już spojrzenie na nie odbywa się z wieloletniej perspektywy.
Ale jeżeli potraktujemy wszystkie kolejne tomiki wierszy Autorki, jak rodzaj pamiętnika, który nie tylko ilustruje i komentuje zdarzenia, opisywane w swoistej poezji symbolicznej, ale i tworzy rodzaj rebusa, może być odczytywany zgodnie z przeżyciami samego Czytelnika.
Read more from Anna Kiesewetter
Żywoty kotów poczciwych Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWęże, czyli studium w szkarłacie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWariatki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRudowłosa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOn Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPolityka na wesoło Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNowa cyganeria Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Widma czasu
Related ebooks
Opowieści nadzwyczajne - Tom I Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOpowieści Nadzwyczajne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzerwone wino Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziejba leśna (tomik) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPopioły Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNic oprócz pieśni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsI część: krzyż człowieczy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBallady i romanse Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSmoczy pakt Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNa Wzgórzu Śmierci Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsStrona Guermantes Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziwna historia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŁąka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNietota: Księga tajemna Tatr Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNieznana podróż Sindbada Żeglarza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNieśmiertelne głupstwo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLambro: Powstańca grecki. Powieść poetyczna w dwóch pieśniach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZamek kaniowski Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsChata za wsią Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJądro ciemności Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCień Kwapry Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsHenryk Ofterdingen Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSonety krymskie. Sonety odeskie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWodnymi kroplami się śmieję Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTrzy po trzy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPoezje zebrane: (1922–1937) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPoezje: Wybór Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMakbet Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGusła (tomik) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSonety Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related categories
Reviews for Widma czasu
0 ratings0 reviews
Book preview
Widma czasu - Anna Kiesewetter
CYGANERIA
KROK DO PRZODU
W tym moim świecie
nie ma wybaczenia,
nie pada nawet
słowo, że przepraszam.
W tym moim świecie
trwa bezruch kamienia,
poruszanego tylko
lawiną przeznaczeń.
W tym moim świecie
panują ciemności,
ich nie rozświetla
żadna ludzka miara,
tam nikt nie czeka
na słowo uznania,
mijasz przechodnia
bez gestu radości.
W tym moim świecie
lęk ma siłę stali,
gdy chłód przenika
każdy akt stworzenia.
A jednak wytrwasz
i w tej walce nigdy
nie stracisz z twarzy
uśmiechu zmęczenia.
NIEDOKOŃCZONY
Każdy tomik jest ostatnim
i zarówno pierwszym,
idą jak żołnierze
na świątecznej musztrze,
rytm wybija werbel,
jak stukot maszyny,
niby miarowy, ciężki,
mechaniczny krok.
Każdy wiersz jest nowy,
choć dla niego staje
czas na rozdrożu,
po wszelkie rozstaje,
rozpędzony czas.
Teraz i teraz,
i zarazem teraz
zegar to zwalnia,
to znowu zamiera,
przestrzeń się nagle
waha i otwiera,
wchodzisz w swój własny
strumień nieistnienia,
a w tym rachunku
nic się już nie zmienia,
staje na baczność
szyk kolejnych dat.
Wreszcie skończyłeś,
odpoczywasz znowu.
Chwil tych potęgą,
świat się w twoich oczach
rozwija, migocze,
by się dalej toczyć,
to co dziś kończysz,
gdzieś się już zaczyna,
lecz się nie zmienia
w następnych wcieleniach
i trwa na nowo
i ciągle od nowa
ten nasz podwójny,
rozchwiany, niespójny,
ale bezsprzecznie
jedyny nasz wspólny
niedokończony,
i nieskończony marsz.
TELEFON
Tu my,
przeklęci, wykluczeni,
wciąż naznaczeni piętnem grozy,
jak psy bezdomne przyczajeni
na