Spokojnie, to nie inwazja Początek
()
About this ebook
Początek przygód. Prawdopodobieństwo powodzenia tej wyprawy obliczono na 5%. To i tak sporo, jeśli się weźmie pod uwagę, że nowa pani kapitan nie ma najmniejszego pojęcia jak dowodzić statkiem, nie posiada uprawnień, a do tego notorycznie pociąga z butelki; pani nawigator wciska guziki na chybił trafił i nie zawsze pamięta jak się nazywa; a reszta załogi... cóż... przyjazny asystent Steve jest prawie pewny, że to w ogóle nie jest załoga, tylko grupa całkowicie niekompetentnych, niezrównoważonych i nieobliczalnych uciekinierek z domu spokojnej starości. Nowa sytuacja zdecydowanie go przerasta, czasami zastanawia się nawet, czy nie wolałby być krawatem.
Powieść zdobyła trzecie miejsce w konkursie literackim "Szlachetne Słowo 2010" wydawnictwa "Verbum Nobile"
„Autorka serwuje powiew świeżości. Oddaje w ręce czytelnika (dorosłego i młodzieżowego, bez znaczenia!) dobrze napisaną, dowcipną i wciągającą książkę przygodową. Dbanie o detale, rys psychologiczny postaci i elementy kolejnych światów sprawiają, że to dzieło jest nie tylko miłą rozrywką, ale niejednokrotnie powodem do refleksji i zastanowienia się nad naszą czasoprzestrzenią. Tą ziemską głównie...” - fragment recenzji Danuty Awolusi, blog Książki Zbójeckie
Read more from Anna Helena Kubiak
Koneserzy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzyjaciel Iś Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzarownik w metrze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNie wiem dlaczego Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOd kuchni Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Spokojnie, to nie inwazja Początek
Related ebooks
Akrobaci Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMagiczny sokół 3 - Królowa demonów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKoniec Akcji “Arka”: Najlepsza fantastyka naukowa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRenegat. Zagubieni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŚniąca I - Tu czy tam: seria "Śniąca" Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZdrady miłosne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziewiąty Mag. Tom 1 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKomnaty wyobraźni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaczarowany Zamek 10 - Serce Smoka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWzgórza Anturium Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWinny miłości Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŚniąca II - Wątpliwe promienie słońca: seria "Śniąca", #2 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSalamandra: Powieść fantastyczna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGeorge Sand: Kobieta nieposkromionych namiętności. Ostatnia miłość w życiu Chopina Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPałuba. Sny Marii Dunin Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPlaneta Ut Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaczarowany Zamek 5 - Niezwykłe Jaskinie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW oczach jej błękitu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOsaczona i inne nowele Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKołysanka i inne fantazje Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW objęciach gwiazd Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzarny adept Rating: 5 out of 5 stars5/5Ekscytoza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsO Mantykorze, która szukała domu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaczarowany Zamek 9 - Łzy Jednorożca Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSmok Paprok i prawdziwy paprok Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBaśnie Pana Księżyca Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSalamandra Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMroki III Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPan Samochodzik i projekt Chronos Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Spokojnie, to nie inwazja Początek
0 ratings0 reviews
Book preview
Spokojnie, to nie inwazja Początek - Anna Helena Kubiak
Anna Helena Kubiak
Spokojnie,
to nie inwazja
Początek
Ⓒ Copyright by Anna Helena Kubiak, 2013-14
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment nie może być publikowany ani reprodukowany bez pisemnej zgody autora.
Korekta: Klaudia Dróżdż, Zofia Smyk
Skład wersji elektronicznej: Oskar Kinomoto
Patronat medialny:
KZ_logo_sMoim niezwykłym babciom:
Heli i Kati
oraz wszystkim fantastycznym
babciom multiuniversum
1. Ucieczka
Spowity półmrokiem trybu nocnej zmiany korytarz wypełniły przyciszone szepty, które z pewnych względów musiały szybko przejść w dużo głośniejsze szepty. Na szczęście aparatura z biegiem lat nastawiła się na spory margines błędu i nie zareagowała. Kościsty łokieć napotkał równie kościsty bok, a jego właścicielka wydała z siebie skrzeczący chichot.
– Życie zaczyna się po setce! – stwierdziła, rozciągając uśmiech na pomarszczonej twarzy.
– Rzadko to robię – odpowiedziała właścicielka szturchniętych żeber – ale tu się z tobą zgodzę! – Poszperała w przepastnych połach wiekowego płaszcza, z którym nie rozstawała się od... od zawsze, i odnalazłszy, w czasie krótszym niż reakcja standardowego kontrolera, piersiówkę, pociągnęła solidny łyk. – Tak, po setce człowiekowi bardziej chce się żyć!
– Nie to miałam na myśli! Nie możesz się powstrzymać? Ubzdryngolisz się i cały plan weźmie w łeb!
– Nie będziesz mi mówiła, co mam robić!
– Możecie się nie kłócić? – dał się słyszeć trzeci głos, a po chwili zdroworozsądkowego zastanowienia padło: – Przynajmniej w takiej sytuacji?
Na korytarzu pojawiały się kolejne postacie. Wszystkie były do siebie niezmiernie podobne – wszystkie sześć. Siódma była podobna do pozostałych razem wziętych i wymaszerowała jako ostatnia.
– Mnie tam ciągle chce się żyć. Dopóki na człowieka czeka przekąska, nie ma co narzekać! – oznajmiła, popychając kościste koleżanki. – No, moje panie, jak się nie pospieszycie, to nici z wyprawy.
Odpowiedzią było wzmożone szuranie i jeszcze bardziej wzmożone sapanie. Na końcu korytarza mlecznobiałe drzwi kryły za sobą bezkresny, pełen możliwości świat. Niezmiernie intrygujący po kilku latach spędzonych wewnątrz.
Bardziej dzięki uporowi niż fizycznym możliwościom kobiety wyłoniły się po drugiej stronie kompleksu „Kwietne Ogrody" – jednego z kilkuset ekskluzywnych ośrodków spokojnej starości rozlokowanych w przyjaznej strefie klimatycznej planety Kholoma.
Nie były jeszcze wolne i zdawały sobie z tego sprawę. Czekała je droga do kosmodromu ośrodka i krótka gra w ruletkę z losem. Jeśli ją wygrają, zdobędą statek, jeśli nie, ugrzęzną tu na zawsze pod ścisłym nadzorem automatów.
Mida, najmłodsza z pań, szybko wyszła na prowadzenie. Za nią sunęły: Xana, Flore, Oretta i Lamara, na końcu Sandra i Eleonora usiłowały kłócić się, mimo że zaczynało brakować im tchu. Pomiędzy kobietami z trudem nawigowały samobieżne walizki.
Trzon ucieczkowej grupy powstał pewnego długiego popołudnia, kiedy pięć starszych pań spotkało się w jednej ze świetlic, aby skorzystać z atrakcji o nazwie „gry towarzyskie". Po dziesięciu minutach z zażenowaniem opuściły salę. Nie znały się zbyt dobrze, ale od razu poczuły, że coś je łączy. Usiadły w altanie nad sztucznym stawem, by w atmosferze pełnego zrozumienia ponarzekać na swoje obecne życie.
Sadzawka znajdowała się w jednym z wewnętrznych parków, którego perfekcyjnie zadbana roślinność, jak wszystko wokoło, wyglądała na poskładaną z kosztownych prefabrykatów.
– Nie mają panie wrażenia, że wpadły do pętli czasowej? – zagadnęła Florence Roche. – Ciężko jest się przyzwyczaić do