Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Zimna krew 2: Szalony profesor
Zimna krew 2: Szalony profesor
Zimna krew 2: Szalony profesor
Ebook51 pages24 minutes

Zimna krew 2: Szalony profesor

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Tomek trafia do szpitala, w którym doszło do kilku tajemniczych zgonów. Chłopiec, z którym Tomek dzieli salę szpitalną, wyzdrowiał i ma zostać wypisany do domu. Nagle jego stan drastycznie się pogarsza...Zimna krew to seria lekkich horrorów dla dzieci, gdzie strach i zgroza odgrywają główną rolę. Książeczki skierowane są do zaawansowanych czytelników ze starszych klas szkoły podstawowej.Główni bohaterowie serii, Tomek i Simona, przeżywają mrożące krew w żyłach przygody.
LanguageJęzyk polski
PublisherSAGA Egmont
Release dateFeb 15, 2023
ISBN9788728230671
Zimna krew 2: Szalony profesor

Related to Zimna krew 2

Titles in the series (2)

View More

Related ebooks

Reviews for Zimna krew 2

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Zimna krew 2 - Jørn Jensen

    Zimna krew 2: Szalony profesor

    Tłumaczenie Zuzanna Zywert

    Tytuł oryginału Koldt blod 2 - Den gale professor

    Język oryginału duński

    Copyright © 2003, 2023 Jørn Jensen i SAGA Egmont

    Wszystkie prawa zastrzeżone

    ISBN: 9788728230671 

    1. Wydanie w formie e-booka

    Format: EPUB 3.0

    Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

    www.sagaegmont.com

    Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.

    ROZDZIAŁ 1 

    Droga do szpitala ciągnie się w nieskończoność. Tomek siedzi w milczeniu w samochodzie obok mamy. Przed oczami migają mu obrazy za szybą: domy, samochody, ludzie na ulicach, a także grupa chłopców, grających w parku w piłkę nożną. Nawet nie wiedzą, jakie mają szczęście, że nie muszą jechać do szpitala.

    Tomek wzdycha. Od dłuższego czasu boli go brzuch, więc musi iść do szpitala. Był już u lekarza rodzinnego, który skierował go na dokładne badania.

    – To tak, jak z samochodami – powiedział doktor. – W nich też trzeba czasem zrobić przegląd hamulców, opon i tak dalej. Nie zawsze coś jest z nimi nie tak. Po prostu trzeba je sprawdzić – mówiąc to, lekarz posłał Tomkowi uśmiech. – I tak samo jest z tobą. Też musisz jechać na przegląd.

    Mama skręca na podjazd przed szpitalem. Budynek jest stary i niezbyt duży, prawie tak duży, jak dwie połączone ze sobą wille.

    Miesiąc temu szpital miał zostać zamknięty, ponieważ zmarło w nim dwoje dzieci. Nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego. Mówiono, że w szpitalu musi szaleć jakaś szczególnie niebezpieczna bakteria.

    Jednak szpitala nie zamknięto. Został za to dokładnie wysprzątany. Ordynator Hazel zapewnił, że szpital jest bezpieczny dla pacjentów.

    Tomek wchodzi za mamą do szpitala. Panujący w nim zapach przyprawia go o dreszcze. To woń lekarstw, środków czystości i chorych ludzi. Na jednym z drzwi widnieje żółty znak – „zakaz używania telefonów komórkowych".

    „Witamy w średniowieczu" – myśli Tomek.

    Razem z mamą podchodzi do recepcji i zostaje przyjęty do szpitala. Po krótkiej chwili leży już na sali.

    Po jakimś czasie przychodzi do niego mama.

    – Rozmawiałam z lekarzem – oznajmia. – Dzisiaj będziesz miał pobraną krew i zostanie ci zrobione zdjęcie rentgenowskie. Nie bój się, to nie boli. Teraz muszę jechać do pracy, ale wrócę po południu. Uważaj na siebie.

    Mama całuje Tomka na pożegnanie i macha do niego, stając w drzwiach. Po chwili już jej nie ma.

    Tomek rozgląda się po sali. Na łóżku obok niego leży chłopiec.

    – Cześć – mówi. – Mam na imię Jakub. A ty?

    – Cześć. Jestem Tomek.

    – Na co chorujesz? – pyta Jakub.

    – Mam problemy z brzuchem – tłumaczy Tomek. – Ale nie wiem,

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1