Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Kot Zombi
Kot Zombi
Kot Zombi
Ebook25 pages14 minutes

Kot Zombi

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Przeprowadzka na wieś nie brzmi super. Tobiasz nikogo tam nie zna, a mieszkanie obok upiornego cmentarza jest do bani. Pewnej nocy słyszy niepokojące odgłosy za oknem. Okazuje się, że to sprawka kota zombi! Chłopak uwielbia czytać opowieści z dreszczykiem, ale tym razem sam staje się bohaterem jednej z nich. Koniec końców Tobiasz sam musi rozwikłać mroczną tajemnicę. To jedyna szansa na odzyskanie spokoju...-
LanguageJęzyk polski
PublisherSAGA Egmont
Release dateMay 22, 2019
ISBN9788711871522

Related to Kot Zombi

Related ebooks

Reviews for Kot Zombi

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Kot Zombi - Sara Ejersbo Frederiksen

    Kot Zombi

    przełożyła

    Aleksandra Szczepańska

    tytuł oryginału

    Zombiekatten

    Copyright © 2012, 2019 Sara Ejersbo Frederiksen i SAGA Egmont

    Wszystkie prawa zastrzeżone

    ISBN: 9788711871522

    1. Wydanie w formie e-booka, 2019

    Format: EPUB 2.0

    Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.

    SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont

    Grób kota

    Tobiasz popatrzył przez okno. Jego nowe okno w jego nowym pokoju. Tak naprawdę miał to wszystko gdzieś. Zarówno okno, jak i cały dom. Na parapecie leżała martwa mucha. Z dołu dobiegały głosy rodziców. Byli w trakcie rozpakowywania. Cieszyli się z nowego domu. W gruncie rzeczy dom był całkiem zwyczajny. Ale widok z niego już nie.

    Przez okno Tobiasz widział rzędy nagrobków. Spróbował je policzyć. Doszedł do 14, po czym się poddał.

    – Idę się przejść.

    – Nie miałeś się rozpakować? – zapytała mama.

    Tylko wzruszył ramionami. Zupełnie nie miał na to ochoty.

    – Pewnie, idź na spacer, rozejrzyj się po okolicy – powiedział tata. Uśmiechnął się przy tym z zadowoleniem.

    Biedny tata. Długo szukał nowej pracy. To przecież nie jego wina, że znalazł jedynie posadę grabarza na cmentarzu. Grabarz. Ktoś, kto kopie doły na trumny.

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1