Rezerwuar
()
About this ebook
Read more from Ewa Siarkiewicz
Z art. 78 KKK Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPocałunek śmierci – opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKuźnia głupców Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNic oprócz pieśni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPocałunek śmierci Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNajwyższe prawo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzwarty kąt trójkąta Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKuźnia na rozdrożu Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Rezerwuar
Related ebooks
Nad krawędzią Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZabij, Bóg wybacza łotrom Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRodzinna wendeta Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZasłyszane historie. Tom 1 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAdwokat spraw ostatnich. Ghost writer Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzary cień Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPogoda dla wszystkich Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŚwiatło Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsInkwizycja - Mroczne Preludium Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZabić MonaLizę Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrwiopijcy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDawca Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDebiut Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMaigret i porządni ludzie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZdrady miłosne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWładcy świtu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUroboros Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsHipnoza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSkok w przepaść: opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWampir Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzezwykłe przygody nieboszczki Marysi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzłekołak Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNiebezpieczna kochanka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW niełasce u Pana Boga Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWojna czarownic Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzlak nieśmiertelności Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNondum oraz inne opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWydrążona iglica Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWichura i trzciny Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrysta Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Rezerwuar
0 ratings0 reviews
Book preview
Rezerwuar - Ewa Siarkiewicz
Rezerwuar
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2020, 2020 Ewa Siarkiewicz i SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788726524420
1. Wydanie w formie e-booka, 2020
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.
SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont
Ciemność olbrzymiej jaskini z rzadka rozświetlały rozbłyski aur. Powietrze było tak niezwyczajnie suche, że właściwie było nieobecnością wszelkiej wilgoci. Jakby każdą jej kroplę pochłaniały rzędy postaci, siedzące nieruchomo pod kamiennymi ścianami.
Rozbłysk aur przeleciał ponad głowami istot, w psychicznej reakcji łańcuchowej. Energia skupiła się w jednym miejscu, tworząc zarys postaci siedzącej w pozycji lotosu. Obraz był niewyraźny, migotliwy, błyskający czerwienią i złotem. Siedzący najbliżej wejścia do groty Thym patrzył oczami duszy na fantom stworzony z auralnej energii Strażników.
Nadchodzi czas
Czas
Czas
Thym wsłuchiwał się w szelest myśli Strażników, w to unisono woli. Wkrótce w grocie zasiądzie do samadhi kolejny Strażnik. A przynajmniej powinien…
***
Przeciągnął neurony jak leniwy kot grzbiet i otworzył oczy. Za oknem śpiewały ptaki, a wsuwające się do pokoju gałęzie kwitnącego bzu napełniały przestrzeń aromatem. Odetchnął głęboko i uśmiechnął się. Życie jest piękne.
Powoli podniósł się z pozycji lotosu. Ciało było nieco zdrętwiałe długą medytacją.
- Przyda mi się forma Ojca – mruknął. Spojrzał przez okno, na trawę wokół stawu, po którym majestatycznie pływały dwa białe jak śnieg łabędzie. To było idealne miejsce na tai chi. Zsunął z ramion płaszcz i wyszedł na korytarz.
Było cicho. Pusto. Białe ściany bungalowu zbudowanego jak stare japońskie domy lekko prześwitywały. Zza drzwi Opiekuna dobiegał świergotliwy odgłos telefonu.
Damian zatrzymał się.
- Germaine? – zawołał. – Germaine!
Najwyraźniej gdzieś sobie poszedł. Damian rozsunął drzwi i wszedł do gabinetu. Dźwięk dobiegał zza szklanego biurka. Zaszedł od tyłu i ujrzał uchylone drzwiczki. Zajrzał do środka. Na półce stał telefon. Damian podniósł słuchawkę
- Halo, Linder, Linder, odezwij się…- głos wydawał się należeć do dziecka, dziewczynki. Był pełen łez i rozpaczy.
- Słucham?
- Kto tam? Jest Linder? O Boże, niech mi ktoś pomoże. Sand zabił Ilzę, zabije i mnie. Niech mi ktoś pomoże. Ulica Zwycięzców 65. Mam na imię Tanya, proszę… Idzie..
Połączenie zostało przerwane.
Damian spojrzał na słuchawkę… Linder. Kim jest Linder?
Kim jest Sand i co znaczy „zabił Ilzę". I dlaczego Tanya tak bardzo się boi?
Wyszedł przed bungalow. Kilkadziesiąt metrów od domu, za drzewami, kwiatami i domkami dla pawi stał mur. Za murem w oddali majaczyły ośnieżone szczyty gór. Za nimi