Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Bioterapia wczoraj i dziś
Bioterapia wczoraj i dziś
Bioterapia wczoraj i dziś
Ebook311 pages5 hours

Bioterapia wczoraj i dziś

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Starożytna wiedza i zgromadzone na przestrzeni tysiącleci doświadczenie na temat relacji kosmos – człowiek – środowisko naturalne na wyciągnięcie ręki!

Jerzy Strączyński – uzdrowiciel, bioterapeuta, nauczyciel – dzieli się swoją wiedzą i wieloletnim doświadczeniem, wprowadzając czytelnika w arkana medycyny energetycznej. Przedstawia najważniejsze zagadnienia i metody stosowane w medycynie energetycznej, bioenergoterapii i samouzdrawianiu oraz prezentuje szereg uzdrawiających technik.

Tradycja uzdrawiania jest tak długa i bogata jak historia medycyny, a naturalne formy leczenia znane były już w starożytności. Medycyna ajurwedyjska, tybetańska i tradycyjna medycyna chińska od najdawniejszych czasów dowodzą niepodważalnej zależności między ciałem, umysłem i duchem. Jedynie utrzymanie harmonii na każdym z poziomów gwarantuje zachowanie pełni zdrowia i dobrego samopoczucia. Radiestezja i bioenergoterapia, odkąd pojawiły się w naszym życiu społecznym, wywarły duży wpływ na świadomość ludzi.

Podążając ścieżką wyznaczoną przez autora:

  • dowiesz się, na czym polega fenomen bioenergoterapii,
  • poznasz rodzaje bioterapii, zasady działania i efekty, jakie przynosi,
  • odkryjesz techniki postrzegania pozazmysłowego.
LanguageJęzyk polski
Release dateNov 30, 2021
ISBN9788367069328
Bioterapia wczoraj i dziś

Related to Bioterapia wczoraj i dziś

Related ebooks

Reviews for Bioterapia wczoraj i dziś

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Bioterapia wczoraj i dziś - Jerzy Strączyński

    title

    Książkę tę dedykuję z miłością

    mojej wnuczce Zuzannie

    Uwaga

    Autor nie udziela porad lekarskich, a opisywane techniki nie mogą zastąpić medycznego sposobu leczenia dolegliwości natury fizycznej, emocjonalnej czy psychicznej. W przypadku jakichkolwiek schorzeń przed przystąpieniem do ćwiczeń należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym, a praktyki najlepiej rozpocząć pod okiem doświadczonego nauczyciela lub bioterapeuty.

    Autor i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za konsekwencje wynikłe z zastosowania opisanych w książce technik i ćwiczeń. Czytelnicy, którzy zechcą praktycznie wykorzystać informacje i przekazywane techniki zawarte w tej książce, robią to na własną odpowiedzialność.

    Wstęp

    grafa_fmt

    Radiestezja i bioenergoterapia, odkąd pojawiły się w naszym życiu społecznym, wywarły duży wpływ na świadomość ludzi. Upowszechniła się wiedza wolna od myślenia redukcjonistycznego i dogmatów, tzw. naukowego poglądu na świat. To, co różni medycynę energetyczną i bioenergoterapię od medycyny akademickiej, to koncepcja życia: w pierwszym przypadku energetyczna, w drugim – biochemiczna. Być może za kilka lat niektórzy ludzie nauki i medycyny konwencjonalnej przewartościują wiele przekonań, które do tej pory uważali za niepodważalne, i skłonią się ku holistycznemu podejściu do leczenia.

    Na świecie liczne instytucje zajmują się medycyną naturalną czy bioenergoterapią, a wydawnictwa upowszechniają i promują tę problematykę. Uważam, że nawet najprostsza forma przekazu wiedzy i ćwiczenia, które propagują, mogą być pomocne, by radzić sobie z wieloma dolegliwościami.

    Z wykształcenia uniwersyteckiego jestem historykiem, z zamiłowania historykiem sztuki, a z predyspozycji, wrażliwości i umiejętności bioenergoterapeutą oraz nauczycielem bioterapii. Wiele wysiłku wkładam w rozwój własny i pracę nad sobą. Od lat praktykuję medytację. Jestem uczniem lamy Tenzina Wangyala Rinpocze – mistrza dzogczen z tradycji Bon, najstarszej duchowej tradycji Tybetu. Nie zamykam się jednak na inne rodzaje wiedzy czy też odmienne nauki duchowe. Znam liczne techniki z zakresu bioenergoterapii oraz uzdrawiania i wiele z nich praktykowałem. Jak każda osoba profesjonalnie pracująca w tym zawodzie, potrafię też przewidzieć skutki owych działań.

    Z bioenergoterapią zetknąłem się w połowie lat 80. ubiegłego wieku. W jej tajniki przez wiele lat wprowadzał mnie Andrzej Lisiak, doskonały bioterapeuta i uzdrowiciel. W 1989 roku ukończyłem kurs bioterapii prowadzony przez Ryszarda Ulmana, równie znanego i cenionego bioterapeutę oraz nauczyciela. Od nich nauczyłem się najwięcej. Wieloma cennymi uwagami i spostrzeżeniami podzielił się ze mną również Lech Borc, wybitny bioenergoterapeuta i uzdrowiciel.

    Od trzydziestu lat zawodowo zajmuję się naturoterapią, bioenergoterapią oraz innymi pokrewnymi dziedzinami. Mam wiedzę i bogate doświadczenie. Od 1992 roku prowadzę również szkolenia w zakresie bioenergoterapii. Przez pewien czas przyjmowałem klientów razem z dwoma wspaniałymi lekarzami: Lechem Rz. i Sławomirem K. Wiele się od nich nauczyłem, oni z kolei poznawali, czym tak naprawdę jest bioenergoterapia i jakie są jej możliwości skutecznego oddziaływania.

    Zawsze interesowała mnie kultura Wschodu oraz orientalne systemy medyczne. Szczególnie bliskie są mi duchowe tradycje Indii i Tybetu. Jestem przekonany, że każdy człowiek jako twórca okoliczności swojego życia sam kreuje większość swoich doświadczeń, dlatego też wiele uwagi poświęcam własnemu rozwojowi. W mojej pracy zawodowej znajomość dalekowschodnich systemów medycznych jest bardzo pomocna, ponieważ charakteryzują się one holistycznym podejściem do życia i zdrowia oraz przywiązują wielką wagę do zjawisk energetycznych w biosferze i organizmie człowieka.

    Niniejsza książka stanowi próbę syntetycznego przedstawienia ważniejszych zagadnień i metod stosowanych w medycynie energetycznej, bioenergoterapii i samouzdrawianiu. Może być pomocna zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych bioenergoterapeutów i uzdrowicieli oraz ludzi zajmujących się tą tematyką.

    Część pierwsza poświęcona została ideom i koncepcjom postrzegania życia i świata w kategoriach energii i wibracji. Omawiam w niej pojęcie energii życiowej, która wedle koncepcji filozoficzno-medycznych Dalekiego Wschodu leży u podstaw równowagi we wszechświecie, przejawia się w ciele i umyśle, tworzy energetyczny wymiar naszego istnienia i rozwoju.

    Przybliżam energetyczny model życia i człowieka, pojęcie prany, ciała subtelnego, aury, świadomości, koncepcji wibracji – wszystko od strony teoretycznej. Jeden z rozdziałów poświęciłem medycynie energetycznej, zwanej też często wibracyjną, i bioenergoterapii oraz różnym koncepcjom związanym z energetyczną strukturą człowieka. Ten nieuznawany przez naukę akademicką energetyczny system może być postrzegany jako pewna forma energii i informacji.

    Druga i trzecia część książki skupiają się na bioenergoterapii, jak i metodach pracy z Energią Uniwersum, Matrycą Krystaliczną, Uniwersalnym Polem Czystej Świadomości, energią kwantową oraz chirurgią fantomową.

    Te części mają charakter bardziej praktyczny – mają na celu przybliżenie Czytelnikom fenomenu tych metod uzdrawiania. Omawiam, czym jest bioenergoterapia, opisuję niektóre jej rodzaje, zasady działania oraz efekty, jakich może spodziewać się klient. Przybliżam też różne metody diagnozy, przebieg typowej sesji bioenergoterapeutycznej, techniki związane z postrzeganiem pozazmysłowym. Przedstawiam także wybrane procedury postępowania, np. podczas terapii energetycznej, tappingu czy detoksykacji czakr. Zwracam uwagę na zasady bezpieczeństwa i higieny, które powinien stosować każdy profesjonalny bioterapeuta.

    Prezentuję również niektóre prostsze metody i koncepcje wpływające na poprawę kondycji fizycznej, emocjonalnej i umysłowej. Wszystkie te metody i techniki opierają się na doświadczeniu wyniesionym z mojej pracy zawodowej związanej z uzdrawianiem, medycyną energetyczną i bioenergoterapią oraz pracy dydaktycznej i szkoleniowej.

    W czwartej części przedstawiam działania zmierzające do konsolidacji warszawskiego środowiska osób zajmujących się bioenergoterapią i uzdrawianiem, ze szczególnym uwzględnieniem roli Polskiego Stowarzyszenia Bioterapeutów BIOPOL i osób z nim związanych.

    W trakcie pracy nad książką odbyłem szereg spotkań i przeprowadziłem wiele rozmów i dyskusji z ludźmi zajmującymi się zawodowo tą tematyką – serdecznie im dziękuję za poświęcony czas.

    Szczególne podziękowania składam Renie Marciniak-Kosmowskiej, wieloletniemu wydawcy i redaktor naczelnej miesięcznika „Czwarty Wymiar, która pomaga, radzi i wspiera mnie w mojej pracy od wielu lat, oraz Łukaszowi Kierusowi, obecnemu wydawcy i redaktorowi naczelnemu „Czwartego Wymiaru, dzięki któremu niniejsza książka ujrzała światło dzienne. Podziękowania składam mojej wydawczyni, Agnieszce Fiedorowicz, za opiekę nad książką na każdym etapie procesu wydawniczego. Dziękuję także mojemu przyjacielowi Lechowi Borcowi, znakomitemu uzdrowicielowi i bioterapeucie, za cenne wskazówki i sugestie, oraz moim klientom i uczestnikom kursów bioterapii, którzy wytrwale mnie dopingowali, by owa książka powstała jak najszybciej.

    1

    1

    Zachodnie teorie

    grafa_fmt

    Od wieków próbowano wyjaśnić fenomen, jakim jest życie. Jednak nawet dzisiaj, w oparciu o współczesną naukę, brak jest satysfakcjonującej odpowiedzi. Mimo wielu prób zrozumienie istoty życia wciąż nam umyka. W starożytności usiłowano wyjaśnić to zagadnienie oraz mechanizmy rządzące wszechświatem w odniesieniu do jego duchowej natury jako podstawowej siły sprawczej. W XVII wieku w wyniku rewolucji światopoglądowej przyjęto mechanistyczne założenie traktowane jako pewnik, że wszechświat oraz cała przyroda działają zgodnie z niezmiennymi prawami. Zatem człowiek znający te prawa wszystko może przewidzieć. W ten prosty sposób wyeliminowano Stwórcę jako siłę sprawczą.

    Ten nowy kierunek zyskał nazwę materializmu. Uważano, że każdy obiekt jest swego rodzaju mechanizmem, który można rozłożyć na części składowe i przeanalizować zasady jego działania. Kierując się tą ideą, wypracowano w nauce tzw. biochemiczny model życia, który życie związał tylko z procesami zachodzącymi w ciele biologicznym człowieka. Ograniczono się wyłącznie do badań zjawisk, które mogą być mierzone, ważone i kwantyfikowane, a samego człowieka sprowadzono do złożonej fizyko-chemicznej maszyny oddzielonej od własnej świadomości.

    Istota życia

    Wielu naukowców uważa, że popełniono w ten sposób poważny błąd, tzw. błąd redukcjonizmu, myląc jeden z przejawów życia z jego istotą. Twierdzą też, że ten naukowy obraz świata i opis rzeczywistości z nim związanej jest niekompletny i wymaga rozszerzenia, które obejmowałoby badania związane z materią żywą. Podejrzewają, że to właśnie samo życie we wszystkich swoich przejawach i relacjach kształtuje świat oraz materię, a nie odwrotnie. Zastanawiające, dlaczego tak długo nauka i medycyna są uzależnione od XVII-wiecznego światopoglądu.

    Z czasem zaczęto jednak w nauce zachodniej poszukiwać istoty życia w sferze niematerialnej i tzw. zjawiskach energetycznych. Wielu współczesnych uczonych i myślicieli, np. fizycy Fritjof Capra, David Bohm i Alain Aspect, biolog Rupert Sheldrake, współtwórca psychologii transpersonalnej Stanislav Grof czy neurofizjolog Karl Pribram, doszło do przekonania, że paradygmat mechanistyczny wyczerpał swoje możliwości poznawcze.

    Pole życia

    Już w latach 40. XX wieku dwaj wybitni uczeni z Uniwersytetu w Yale: Harold Saxton Burr i Filmer Stuart Cuckow Northrop, opublikowali koncepcję zwaną elektrodynamiczną teorią życia. Przedstawili oni poważne dowody na to, że wszelkie żywe formy istnienia są organizowane i podtrzymywane przez subtelne i niewidoczne pola elektrodynamiczne o charakterze elektromagnetycznym. Ponieważ pola te są wykorzystywane przez naturę dla budowy, rozwoju, regeneracji i podtrzymywania przy życiu, czyli organizacji życia na wielu poziomach, nazwali je polami życia.

    Być może w ten sposób został odkryty nowy, wyższy porządek organizacji życia, zwany „energetycznym", który steruje wszystkimi jego procesami. Obaj uczeni uważali również, że owo pole życia jest pomostem między psychiką i ciałem. Pola te łączą również wszystkie żywe organizmy z siłami i energiami kosmosu. Potwierdza to chociażby ich podatność na różne rytmy kosmiczne i inne energie, np. typu elektromagnetycznego.

    Wedle tych koncepcji człowiek jest inteligentnym systemem otwartym, który wymienia energię i informację z otoczeniem oraz z wyższymi polami energetycznymi, zwanymi też często polami świadomości. Ten nowy sposób myślenia rozpatruje świat i człowieka jako złożony system energetyczno-informatyczny, a najbardziej odpowiednim językiem tak rozumianej rzeczywistości wydaje się język fizyki, a nie biochemii. Koncepcje te są od dawna znane i wykorzystywane w medycynie energetycznej, bioenergoterapii i radiestezji.

    2

    Tradycja uzdrawiania

    grafa_fmt

    Tradycja uzdrawiania jest tak długa i bogata jak historia medycyny, a naturalne formy leczenia znane były już w starożytności. Należą do nich medycyna ajurwedyjska i tybetańska oraz tradycyjna medycyna chińska. Reprezentują one wiedzę i doświadczenie gromadzone od wieków na temat relacji kosmos–człowiek–środowisko naturalne.

    Wspólną cechą tych starożytnych, samorodnych systemów filozoficzno-medycznych jest postrzeganie świata, człowieka i życia w kategoriach energii, która w taoizmie chińskim nazywana jest chi, w hinduizmie praną, a w Tybecie lung (wiatr). Prezentują one bardzo ciekawe koncepcje i modele, np. według nich system energetyczny człowieka składa się z sieci rozbudowanych kanałów energetycznych zwanych też meridianami, wirów energetycznych znanych jako czakry i ciał subtelnych. Wszystkie one uznają też, że np. procesy biochemiczne oraz wszystko, co dotyczy ciała i jego funkcji, a także umysłu i psychiki człowieka, jest sterowane i podtrzymywane przez różnego rodzaju energie – nieznane jak dotąd nauce zachodniej.

    Nawet archaiczne teksty nie precyzują, kiedy człowiek odkrył możliwość bezpośredniego oddziaływania na drugiego człowieka, na jego zdrowie i psychikę. Jednak potwierdzają niezwykłą rolę tzw. cudownych dotknięć przypominających działania współczesnych bioenergoterapeutów i uzdrowicieli.

    W tamtych czasach zwracano uwagę na to, aby uzdrawianie odbywało się w szczególnej, często mistycznej atmosferze, a chory miał przeświadczenie, że uzdrowiciel dysponuje nadprzyrodzoną mocą. Tego typu działalność uzdrowicielska prowadzona była przez wieki nie tylko na Wschodzie, lecz także w starożytnych Grecji i Egipcie. Pionierami medycyny holistycznej w Grecji byli Pitagoras i Hipokrates. Pitagoras, urodzony około 572 roku p.n.e. filozof, matematyk i astronom, był również sławnym lekarzem. Wierzył on w istnienie energii leczniczej zwanej pneumą, mającej swoje źródło w centrum wszechświata. Energia ta wypełnia zarówno człowieka, jak i cały wszechświat żywotnością.

    Hipokrates, uważany za ojca medycyny, również wierzył w istnienie energii uzdrawiającej, którą określał mianem uzdrawiającej mocy natury. Według niego energia ta jest podstawowym źródłem uzdrawiania. By ono nastąpiło, wystarczy usunąć przeszkody występujące na drodze przepływu tej energii.

    W średniowiecznej Europie w czasach działalności Paracelsusa wprowadzono pojęcie fluidu magnetycznego, a Johann Baptista van Helmont twierdził, że każdy człowiek posiada pole magnetyczne, którym może sterować w sposób kontrolowany. Uważał też, że istnieją ludzie wyjątkowi, mający dar i zdolność oddziaływania swoim polem magnetycznym na inne osoby. Według niego stąd brała się moc uzdrowicieli posługujących się dotykiem.

    Taka podbudowa teoretyczna spowodowała pojawienie się w Europie kolejnej fali znakomitych uzdrowicieli, posługujących się cudownym „magnetycznym dotknięciem", którzy podejmowali się leczenia wszelkiego rodzaju chorób i dolegliwości często z zaskakująco pozytywnymi rezultatami.

    Dopiero jednak Franz Anton Mesmer (1734–1815), doktor medycyny na Uniwersytecie Wiedeńskim, rozwinął owe magnetyczne koncepcje i nadał im bardziej konkretny wymiar. Ogłosił, że magnetyzm jest zjawiskiem naturalnym, występującym w całym wszechświecie, i ma właściwości lecznicze. Dlatego może być przekazywany przez uzdrowicieli innym osobom. Jego zdaniem choroba powstaje w wyniku zaburzeń w przepływie fluidu. Jego teorie nie znalazły jednak uznania w ówczesnym wiedeńskim i paryskim środowisku medycznym i naukowym. Pomimo krytyki mesmeryzm nadal cieszył się zainteresowaniem i doczekał się wielu kontynuatorów, często poważnych autorytetów ze świata nauki i medycyny.

    W XIX wieku Karl Ludwig von Reichenbach (1788–1869), jeden z wybitniejszych naukowców swojego stulecia, ogłosił odkrycie energii uzdrawiającej. Nazwał ją siłą odyczną i twierdził, że znajduje się ona w ciele ludzkim, magnesach, kryształach, gwiazdach, słońcu i księżycu, w całym wszechświecie. Przejawia się w reakcjach chemicznych jako ciepło i zimno oraz jako elektryczność, i do tego posiada biegunowość. Uważał, że istnieje możliwość naładowania tą siłą płynów i ciał stałych. Owe koncepcje były wstrząsem dla ówczesnego świata nauki, uznano je za nienaukowe i całkowicie odrzucono.

    W latach 30. i 40. XIX wieku pewne kręgi intelektualne na Zachodzie zainteresowały się Wschodem, rozwijały się studia nad buddyzmem oraz tybetologią. Ową modę na Tybet podtrzymywało i utrwalało Towarzystwo Teozoficzne pod przewodem znanej okultystki – Heleny Bławatskiej, propagatorki „tajemnej mądrości lamów". Rozwinął się też ruch ezoteryczny, którego przedstawicielami byli m.in. austriacki mistyk, filozof i twórca antropozofii Rudolf Steiner, Charles Webster Leadbeater, Julian Ochorowicz czy Józef Świtkowski.

    W 1927 roku ukazał się w Londynie pierwszy angielski przekład Tybetańskiej Księgi Umarłych ze słynnym komentarzem psychologicznym wybitnego teozofa, dr. Waltera Yeelinga Evansa-Wentsa. Po pierwszym wydaniu pojawiły się kolejne tłumaczenia i przekłady na inne języki europejskie. Pozycja ta stała się jednym z najbardziej znanych tekstów orientalnych i najbardziej znanym utworem piśmiennictwa tybetańskiego.

    Zachodnia nauka a mądrość Wschodu

    Od pewnego czasu w świecie cywilizacji zachodniej można zaobserwować wzmożone zainteresowanie medycyną Dalekiego Wschodu i próbę powrotu do dawnych tradycji. Medycyna dalekowschodnia traktuje człowieka całościowo, holistycznie, uwzględnia ekologiczne czynniki środowiska i zjawiska energetyczne występujące w organizmie ludzkim. Przywiązuje wielką wagę do różnych metod oczyszczania ciała, energii i umysłu.

    Te samorodne systemy dalekowschodnie są dość skomplikowane i oparte na całkowicie innej filozofii i diagnostyce, dlatego są tak trudne do oceny i zaakceptowania przez zachodnią medycynę alopatyczną. Fundamentem orientalnych systemów medycznych, bioenergoterapii i samouzdrawiania są zjawiska energetyczne w organizmie człowieka.

    Na świecie coraz wyraźniej można zaobserwować bardzo interesujące zjawisko: pogłębiającą się świadomość swoistej symbiozy czy też harmonii pomiędzy współczesną fizyką a ideami wschodniego mistycyzmu. Bez wątpienia jest to efekt widocznej transformacji kulturowej, prowadzącej do powstania nowej wizji rzeczywistości, która przejawia się nie tylko w fundamentalnej zmianie naszego sposobu myślenia, lecz także w zmianie postrzegania i wartościowania. Takie rozumowanie uzmysławia nam, że istnieje podstawowa harmonia pomiędzy tym, co nazywamy mądrością Wschodu, a zachodnią nauką.

    Wszystkie szkoły mistycyzmu wschodniego, mimo swojej różnorodności, podkreślają zasadniczą jedność wszechświata, a celem adeptów tych szkół jest uświadomienie sobie tej jedności i współzależności wszelkich zjawisk. W praktyce oznacza to wyjście poza koncepcję odrębnej, jednostkowej jaźni i utożsamienie się z ostateczną rzeczywistością, czyli osiągnięciem stanu określanego jako „oświecenie. Rzeczywistością, której według Nagardżuny – buddyjskiego myśliciela żyjącego w II wieku – nie można uchwycić za pomocą pojęć i idei. Mimo że jej naturę stanowi „pustka, nie jest stanem zwykłej „nicości" w nihilistycznym rozumieniu, lecz źródłem wszelkiego życia oraz istotą wszelkich form.

    Zarówno mistycy Wschodu, jak i buddyjscy nauczyciele podkreś­lają, że najważniejsze jest bezpośrednie doświadczenie rzeczywistości, a nie intelektualna wiedza o wszechświecie. Jakiej rzeczywistości? Takiej, która całkowicie wykracza nie tylko poza intelektualne rozumowanie i wnioskowanie, ale również

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1