Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Wojna, Wolność i Wino
Wojna, Wolność i Wino
Wojna, Wolność i Wino
Ebook80 pages48 minutes

Wojna, Wolność i Wino

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Urodzony w Polsce w 1925 roku, Mieczysław Różański przeszedł przez wyzwania burzliwego XX wieku. Jego autobiografia "Wojna, Wolność i Wino" daje wgląd w życie pełne trudności i przetrwania.Jako nastolatek, doświadczył okropieństw okupacji nazistowskiej. Opowiada o trudnych chwilach i jak te doświadczenia ukształtowały jego postrzeganie życia i w

LanguageJęzyk polski
Release dateJan 22, 2024
ISBN9798869140012
Wojna, Wolność i Wino

Related to Wojna, Wolność i Wino

Related ebooks

Related categories

Reviews for Wojna, Wolność i Wino

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Wojna, Wolność i Wino - Mieczysław Różański Różański

    Streszczenie

    Urodzony w Polsce w 1925 roku, Mieczysław Różański przeszedł przez wyzwania burzliwego XX wieku. Jego autobiografia Wojna, Wolność i Wino daje wgląd w życie pełne trudności i przetrwania.Jako nastolatek, doświadczył okropieństw okupacji nazistowskiej. Opowiada o trudnych chwilach i jak te doświadczenia ukształtowały jego postrzeganie życia i wolności.

    Po II wojnie światowej, Różański żył w Polsce, dotkniętej zimnowojennymi napięciami. Jego podróż zawodowa prowadzi go do Niemiec, gdzie kontynuował karierę w dziedzinie chirurgii dentystycznej.

    W swojej książce wspomina także o inspiracji, którą czerpał ze spotkań z amerykańskimi żołnierzami, co ostatecznie motywuje go do emigracji do Stanów Zjednoczonych po przejściu na emeryturę. Opisuje swoje doświadczenia z adaptacją do nowego życia, nauką języka angielskiego oraz zainteresowaniami takimi jak produkcja wina i ogrodnictwo.

    Wojna, Wolność i Wino to opowieść o przetrwaniu i adaptacji, ukazująca jak człowiek może stawić czoła trudnościom. To prosta, ale poruszająca relacja, która pozwala zastanowić się nad zmiennością losu i znaczeniem nadziei oraz wolności.

    Przedmowa

    Na progu tej opowieści pozwolę sobie wyznać, że to sen był moją muzą, pobudką, która skłoniła mnie do otwarcia pamiętnika i rozwinięcia kart jego stron. Każde towarzyskie zgromadzenie, każdy wieczór spędzony w gronie przyjaciół nieuchronnie zbiegał się z zachętą: Zapisz to, co nam wyśpiewujesz z pamięci, w tych opowieściach tkwi coś urzekającego.

    Wśród kart mojego świadectwa maturalnego odnajduję ślady dawnych dni: z języka polskiego ledwie 'dostateczny', z niemieckiego 'dobry'. Ta nieoczekiwana alchemia ocen zdaje się wywoływać we mnie chęć, aby przekonać pewną nauczycielkę o mylności jej sądów. Profesor Zaremba, zanim przystąpił do finalnego wpisu w moje świadectwo, zapytał z rozwagą: Czy zgadzasz się z tą oceną? W głębi serca wiedziałem, że na więcej zasługuje mój niemiecki, choćby 'celujący', lecz polszczyzna, ach, polszczyzna – 'dostateczna', skłoniła go do obniżenia not.

    Przemyślenia te skłaniają mnie do podzielenia się moją historią. Jestem przekonany, że życie, które mnie ukształtowało, pełne bogatych doświadczeń i wyjątkowych chwil, zasługuje na uwagę. W zapisach tych położyłem nacisk na praworządność i społeczną solidarność, na te wartości, które w naszej codzienności powinny być latarniami na morskich szlakach człowieczeństwa.

    A w uzupełnieniu, jakby niespodziewany dodatek do smaku, załączam list napisany po niemiecku przez mego przyjaciela, dawnego doradcy księgowego, którym obdarował mnie z okazji kolejnego rozdziału życia – urodzin.

    Drogi Mitchu,

    Z okazji Twoich dzisiejszych urodzin wysyłamy Ci nasze najserdeczniejsze życzenia szczęścia i błogosławieństwa! 98 lat, to naprawdę imponujący wiek. Minęło już 29 lat, odkąd przeprowadziliście się do Ameryki. Znasz nie tylko Blender Amedorf, ale teraz także Amerykę. Właściwie mógłbyś napisać książkę o wielu etapach Twojego długiego życia. Z pewnością stałaby się bestsellerem.

    Kiedy odwiedziliśmy Cię wiele lat temu, doradzałem jednemu z Twoich przyjaciół w restauracji Fox and Hound, że Twoje polskie imię, Mieczysław, powinno być może zmienione na coś bardziej amerykańskiego, i wtedy wpadliśmy na Mitch. Twój przyjaciel dodał jeszcze Private Eye. Jako prywatny detektyw Mitch Rozanski mógłbyś być klasyczną postacią literacką.

    Poza tym mamy nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku i że będziesz mógł świętować przynajmniej do setki. Niech dzisiaj Twoja rodzina i przyjaciele świętują z Tobą, my też o Was myślimy.

    Serdeczne pozdrowienia,

    Heidi i Klaus

    Dzieciństwo

    Dziś jest drugi sierpień roku 2022. Świętuję moje 97. urodziny. Wczoraj, tuż przed zaśnięciem, rozmyślałem o latach, które minęły, i podjąłem decyzję, że opiszę minioną epokę w książce, którą właśnie rozpocząłem pisać. Jestem z Poznania - tu się urodziłem, w wojskowym szpitalu. Mój ojciec, Walenty Różański, służył w armii jako zawodowy podoficer w 57. Pułku Piechoty.

    Moja matka, z domu Bieganowska, o imieniu Agnieszka, wyszła za mąż za ojca, gdy ten walczył jako Powstaniec Wielkopolski - za Polskę - w okolicach Mogilna, Strzelna i w Poznaniu.

    27 stycznia 1927 roku ojciec został przeniesiony do 29. pułku Strzelców Kaniowskich w Kaliszu. Wówczas miałem półtora roku. Pamiętam, jak przez kilka dni mieszkaliśmy w koszarach. Niedługo potem rodzice dostali mieszkanie, dość oddalone od wojskowej jednostki.

    Nasze nowe mieszkanie znajdowało się przy ulicy Warszawskiej 56, naprzeciw pałacu z zamkiem - nie pamiętam jego nazwy, ale wiem, że właścicielem był pan Olejnik, który prowadził gospodarstwo rolne. Mieszkaliśmy

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1