Meksykanin
By Jack London
()
About this ebook
Jack London
Jack London was born in San Francisco in 1876, and was a prolific and successful writer until his death in 1916. During his lifetime he wrote novels, short stories and essays, and is best known for ‘The Call of the Wild’ and ‘White Fang’.
Related to Meksykanin
Related ebooks
Finansista Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLewe pieniądze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnica Willi Róż Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsProces Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDoktor Jekyll i pan Hyde Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOłtarze Pozorów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW szponach demona: Powieść Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTragedia amerykańska tom 3. Kara Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnica żółtych narcyzów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZapomniani Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemniczy włóczęga Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSprawa Galtona Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsChłód Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŚmierć i pies (Przytulne kryminały z Lacey Doyle – Część 2) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnica samotnego domu oraz inne opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOczy do wynajęcia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMilioner w opałach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŻywot Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDoktor Śmierć Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUzdrowiciel Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBractwo wielkiej żaby Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzygody Sherlocka Holmesa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKiedy pęka tama Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzarna Ćma Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziwne losy Jane Eyre Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPieniądz i zdrada Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSiła Umysłu Rating: 0 out of 5 stars0 ratings39 stopni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSZEŚĆ Z JEDNEGO JAJKA Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEpidemia Samobójstw Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related categories
Reviews for Meksykanin
0 ratings0 reviews
Book preview
Meksykanin - Jack London
Meksykanin
Tłumaczenie Anonymous
Tytuł oryginału The Mexican
Język oryginału angielski
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.
W niniejszej publikacji zachowano oryginalną pisownię.
Copyright © 1911, 2022 SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728451410
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów z których pochodzi.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
I
Nikt nie znał historii jego życia, zaś towarzysze z Junty najmniej. Był dla nich prawdziwą zagadką ten wielki patriota, który chadzał tylko własnymi drogami, pracując równie ciężko jak oni nad sprawą wywołania rewolucji. Nie kwapili się jednak z uznaniem jego zasług. Nie lubił go nikt z towarzyszów. Kiedy po raz pierwszy zjawił się w zatłoczonym, pełnym dymu lokalu Junty, wszyscy nie wiadomo czemu powzięli podejrzenie, że jest szpiclem, jednym ze sprzedawczyków z tajnej policji Diaza. Nieufność była zrozumiała. Zbyt wielu ich towarzyszów jęczało w cywilnych i wojskowych więzieniach, rozsianych na całym obszarze Stanów Zjednoczonych. Inni brzęczeli kajdanami, inni zaś jeszcze, których pochwycono tuż nad granicą, dawno już zostali postawieni pod murem i rozstrzelani.
Na pierwszy rzut oka nie sprawiał dodatniego wrażenia ten chłopiec. Chłopcem bowiem był jeszcze. Mógł mieć najwyżej osiemnaście lat i nawet jak na ten wiek był zbyt szczupły. Niezwłocznie po przybyciu oznajmił, że nazywa się Felipe Rivera i pragnie służyć sprawie rewolucji. To było wszystko. Ani jednego słowa więcej. Żadnych dalszych wyjaśnień. Stał i czekał. Na wargach jego nie igrał uśmiech, z oczu nie tryskała wesołość.
Ogromnego, barczystego Paulino Vera przejął dreszcz wewnętrzny. Ten przybysz miał w sobie coś odpychającego, coś strasznego, coś niezgłębionego wreszcie. W czarnych źrenicach tego chłopca pełzały trujące, wężowe przebłyski. Oczy jego płonęły chłodnym żarem głębokiej, skoncentrowanej goryczy. Błyskał nimi, raz po raz przenosząc wzrok swój z twarzy spiskowców na maszynę do pisania, po której klawiszach biegały zręczne palce małej pani Sethby. Jego wzrok tylko przelotnie musnął jej oczy. Zdarzyło się, że podniosła je w tej samej chwili i również ujrzała w nim ten wyraz nieokreślonej grozy, który ją zmusił do uczynienia małej przerwy w pracy. W następnym momencie musiała przeczytać pisany list od początku, aby znów uchwycić wątek jego treści.
Paulino Vera spojrzał zdumiony na Arrellano, potem na Ramosa. W ich oczach malowało się takie samo zdumienie. To samo nieokreślone zwątpienie zrodziło się w ich sercach. Chłopięcy przybysz był Nieznany. Był odziany w całą grozę Nieznanego. Był czymś niedocieczonym, czymś wybiegającym daleko poza horyzonty zwykłych, uczciwych rewolucjonistów, których płomienna nienawiść do Diaza i jego tyranii była ostatecznie