Nie było telefonów? O córkach, ojcach i wynalazkach
By Jan Wróbel
()
About this ebook
Related to Nie było telefonów? O córkach, ojcach i wynalazkach
Related ebooks
Tajemnica namokniętej gąbki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzerwa na życie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnicze wakacje Franka i Krysi: Podwórkowe Biuro Detektywistyczne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPokój Marty Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMuminki - Detektywi z Doliny Muminków Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziewczę ze Słonecznego Wzgórza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrólewna Nutka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTynka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBłękitna trawa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSkarby Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZmęczone skrzydła ptaka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJacek antyterrorysta Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJak wykurzyć kikimorę? Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaczarowany Zamek 6 - Niewolnik Cesarza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWips i Klub Drakuli Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaczarowany Zamek 12 - Dolina Trolli Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZakochany Kajtek Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNikomu nic nie mów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKurs na miłość Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzyściciel 3: Kurtka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTunel Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTrzeźwa furia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMisja dla dwojga Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEmmy 5 - Upiornego Nowego Roku Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNiezwykła historia Sebastiana Van Pirka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPan od angielskiego Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGame on 2: Sąsiedzka pomoc Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEmmy 0 - Konfirmacyjny bzik? Kto, ja? Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJerychonka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPsiejsko czarodziejsko Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Nie było telefonów? O córkach, ojcach i wynalazkach
0 ratings0 reviews
Book preview
Nie było telefonów? O córkach, ojcach i wynalazkach - Jan Wróbel
Rozdział 1
Ech, ten tata! A już najbardziej ech – w poniedziałki. Bo z poniedziałkiem jest tak: Marylka ma lekcje na 12. Zatem tata specjalnie do córki przyjeżdża rano. Bardzo miło. Jeszcze bardziej miło, że tata musi pobawić się z Marylką. Mama kazała! Dopiero potem tata odprowadza córkę do szkoły.
Aby bawienie doszło do skutku, trzeba:
– przyjechać punktualnie (tak się dzisiaj stało),
– wybawić, i to na dworze, psa (tata wyszedł z Apsikiem na długo i obaj wrócili zziajani),
– wyciszyć telefon komórkowy (tata jak zawsze wzdychał, wzdychał, jednak telefon wyciszył, potem schował go do kieszeni nieco dziurawej kurtki),
– zjeść śniadanie („Zjedzone", zameldowała mamie córka, zanim wrócili zziajani pies i człowiek).
Czyli same sukcesy.
A zatem dziewczynka pewnym ruchem sięgnęła po pudełko. Pudełko specjalne, z napisem „Maryla Wilanowska! Nie otwierać bez pozwolenia!. Wyjęła cztery zabawki. Idealny skład do zabawy w „Zobaczmy się
. Pozostało już tylko wytłumaczyć tacie zasady*.
Kiedy ten wszedł do pokoju,