Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Bękart
Bękart
Bękart
Ebook65 pages50 minutes

Bękart

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

„Bękart“, to zbiór 5 opowiadań: Bękart, Szczęście, Grzybobranie, Huśtawka, Muzeum teraźniejszości.
Są to historie w których czytelnik pozna tragedię odrzucenia, niewinną dziecięcą pierwszą miłość, ludzi z marginesu społecznego, których ominęło szczęście, oraz psychologiczny dramat emigranta rozerwanego wewnętrznie pomiędzy dwiema ojczyznami. O tym opowiadaniu jedna z czytelniczek napisała:
„Doskonały tekst! Oddaje wszystkie cienie emigracji, bolączki, smutek, żal. Świetnie opisujesz uczucia bohatera.“

LanguageJęzyk polski
PublisherLech Foremski
Release dateNov 20, 2015
ISBN9781311812797
Bękart
Author

Lech Foremski

Lech Foremski - białostoczanin - od roku 1982 mieszkający w USA. Twórca polonijnej audycji "Quo Vadis" nadawanej od 1986 do 1995 przez radiostację WCCD1000 w Cleveland. Autor słuchowisk radiowych: "Stary", "Biskup Strosmayer", "Prezent Wigilijny", "Boże Pocieszenie", "Nie ja Panie", oraz scenariusza do filmu: "Drugie Przykazanie". Współautor reportaży radiowych, tłumacz i lektor filmu amerykańskiego "Katolicyzm Kryzys Wiary". Autor artykułów i esejów, obecnie współpracuje z miesięcznikiem polonijnym "Forum". Od roku 2014 na emeryturze, realizuje marzenia - pisząc, malując i rzeźbiąc.

Related to Bękart

Related ebooks

Reviews for Bękart

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Bękart - Lech Foremski

    Bękart

    Copyright 2015 Lech Foremski

    Published by Lech Foremski at Smashwords

    Grafika na okładce: Eva Touré

    Smashwords Edition License Notes

    Zgodnie z licencją książka ta przeznaczona jest wyłącznie do osobistego Państwa użytku i nie może być sprzedawana lub przekazywana innym osobom. Jeśli zechcą Państwo podzielić się tą książką z innymi osobami, prosimy o zakupienie dodatkowych kopii na stronie internetowej

    Smashwords.com

    This ebook is licensed for your personal enjoyment only. This ebook may not be re-sold or given away to other people. If you would like to share this book with another person, please purchase an additional copy for each recipient. If you’re reading this book and did not purchase it, or it was not purchased for your enjoyment only, then please return to http://Smashwords.com/ or your favorite retailer and purchase your own copy.

    Thank you for respecting the hard work of this author.

    Spis Treści

    Bękart

    Szczęście?

    Grzybobranie

    Huśtawka

    Muzeum Teraźniejszości

    O autorze

    Bękart

    Wszystkie postaci występujące w tym opowiadaniu, jak również opisane sytuacje są całkowicie fikcyjne, jakiekolwiek podobieństwo do osób i sytuacji rzeczywistych - przypadkowe.

    Muzyka w tle oznajmiała, że program dobiega końca. Włączyłem mikrofon i przeczytałem:

    — Dziękuję państwu za uwagę. Zapraszam za tydzień o tej samej porze, na cykl reportażowy. Noszący tytuł: „Szczęście". Ta audycja należy do was, to wy jesteście jej twórcami, a więc jak zwykle przez trzydzieści minut oczekujemy na wasze telefony i ciekawe historie, którymi zechcecie podzielić się ze słuchaczami.

    Odetchnąłem z ulgą. Co prawda chętnych do rozmowy nie było zbyt wielu, jednak czasem ktoś zdobywał się na odwagę i dzwonił. Emitowane przez naszą rozgłośnię reportaże wcale nie przedstawiały życia od jasnej strony. Docieraliśmy raczej do ludzkiego dramatu niż do szczęścia. Wielu opowiadało, że spodziewali się owego uśmiechu losu, ale z niewiadomych powodów nie stał się on ich udziałem.

    ***

    Zadzwonił telefon. Podniosłem słuchawkę. — Program radiowy „Szczęście", słucham. — Po drugiej stronie, usłyszałem jedynie głęboki oddech. — Słucham! Proszę się nie krępować.

    Ale oprócz nerwowego chrząknięcia nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.

    — No cóż, jeśli brak panu czy pani odwagi, to proszę zadzwonić później — powiedziałem trochę zniecierpliwiony. Miałem już odłożyć słuchawkę, gdy usłyszałem:

    — Proszę dać mi chwilę czasu.

    Nastąpiła długa pauza — czekałem cierpliwie, czas płynął... W końcu odezwał się niepewny, drżący ze zdenerwowania głos młodego mężczyzny:

    — Ja nie wiem, czy moja sprawa się nadaje... Ale, kurde, ja muszę w końcu komuś to opowiedzieć! Chce mnie pan wysłuchać?

    — Tak, proszę mówić. Mam czas tylko dla pana — powiedziałem zachęcająco.

    — Nie wiem, jak zacząć... bo, kurde, we mnie wszystko się trzęsie. Ja nie mogę sobie z tym poradzić. Bo, wie pan, dowiedziałem się, że jestem bękartem. No, i teraz nie wiem, co mam z tym zrobić. Siedzę, piję, słucham radia... i, kurde, nie wiem — co ja mam z tym pierdolonym życiem zrobić? Przepraszam za wyrażenie, ale, panie... ja nie mam po co tu żyć. Ta kurwa mnie urodziła i nigdy nie powiedziała, że ja nie jestem od tego samego ojca co moje rodzeństwo. Całe życie kurwa jedna kłamała. Ale co ja tu będę przez telefon głowę zawracał, niech pan do mnie przyjdzie, to sobie pogadamy, bo ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Nic mi się nie chce, tak jakbym już nie żył.

    Zawahałem się, ale coś mnie tknęło, żeby przyjąć zaproszenie, chociaż uważałem dylemat tego człowieka za banalny i niepasujący do naszego programu. Odparłem trochę niepewnym głosem:

    — Możemy spróbować. Czy zgadza się pan na nagrywanie rozmowy?

    — Z tym nagrywaniem to ja nie wiem... Chciałem po prostu komuś to wszystko opowiedzieć, i tyle. Ale jak pan musi, to ja rozumiem.

    — Dziękuję. Kiedy się umówimy?

    — Ja myślałem, że teraz pan do mnie wpadnie.

    — Teraz to może nie, jutro byłoby o wiele lepiej.

    — Panie... jutro to ja już z nikim nie będę chciał gadać! Jutro to... — urwał gwałtownie.

    Wyznanie zabrzmiało niepokojąco. Próbując pomniejszyć jego egzaltację, powiedziałem:

    — Chyba nie chce pan odebrać sobie życia z tak błahego powodu? Nawet pan nie zdaje sobie sprawy, jak wielu ludzi jest w takiej samej sytuacji, i nie robią z tego tragedii — stwierdziłem poirytowany jego zbyt dramatyczną reakcją.

    Po drugiej stronie zapadła cisza. Zaniepokojony, zapytałem:

    
— Jest pan

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1