Dziennik reportera i inne opowiadania Jana Nerudy: Zapomniane książki, #1
By Jan Neruda and Monika I. Betley
()
About this ebook
Pierwsza pozycja w cyklu Zapomniane książki, nawiązującego nazwą do motywu przechowalni zapomnianych, porzuconych książek z powieści Carlosa Ruiza Zafóna, to zbiór pięciu opowiadań dziewiętnastowiecznego czeskiego pisarza i felietonisty Jana Nerudy. Wydawnictwo Galeria Artefaktura ma nadzieję przedstawiać w tym cyklu wartościowe i ciekawe książki, które nie były jeszcze tłumaczone na język polski.
Jan Neruda (1834—1891) urodził się w Pradze, mieszkał i tworzył w dzielnicy Malá Strana. Odbył kilka długich podróży zagranicznych, dał się poznać jako wrażliwy poeta, pisarz, krytyk teatralny i felietonista. Był bystrym i wrażliwym obserwatorem, co wykorzystał w licznych opowiadaniach. Uznawany dziś za ojca czeskiego felietonizmu, przez całe życie borykał się z niedostatkiem. Dziś jego twórczość jest odkrywana na nowo, a jego imieniem nazwano jedną z najpiękniejszych ulic w Pradze.
Wśród pięciu zamieszczonych w tej książce opowiadań największą międzynarodową sławą cieszy się Wampir. W tym krótkim opowiadaniu Neruda może konkurować na zwięzłość wypowiedzi z O. Henry'm, ale zbudowana w nim atmosfera i dramatyczne zakończenie są znakomitym przykładem kunsztu pisarskiego tego zapomnianego mistrza krótkich form. Opowieść Dziennik reportera jest w znacznej mierze autobiograficzna, podobnie jak To był łobuz. Opisują one życie mieszkańców Pragi w czasach, gdy Czechy wchodziły w skład Austrii, a językiem uprzywilejowanym był język niemiecki. Znajomość życia scenicznego, będąca efektem wielu lat poświęconych krytyce teatralnej, znajduje odbicie w krótkim szkicu Beneš, a opowiadanie Pod Trzema Liliami to dość odważny — jak na tamte czasy — przykład pisarskiego realizmu Nerudy.
Opowiadania zawarte w tym zbiorze zostały przetłumaczone z języka angielskiego.
Jan Neruda
Jan Neruda (1834—1891) urodził się w Pradze, mieszkał i tworzył w dzielnicy Malá Strana. Odbył kilka długich podróży zagranicznych, dał się poznać jako wrażliwy poeta, pisarz, krytyk teatralny i felietonista. Był bystrym i wrażliwym obserwatorem, co wykorzystał w licznych opowiadaniach. Uznawany dziś za ojca czeskiego felietonizmu, przez całe życie borykał się z niedostatkiem. Dziś jego twórczość jest odkrywana na nowo, a jego imieniem nazwano jedną z najpiękniejszych ulic w Pradze.
Related to Dziennik reportera i inne opowiadania Jana Nerudy
Titles in the series (2)
Dziennik reportera i inne opowiadania Jana Nerudy: Zapomniane książki, #1 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLato: Zapomniane książki, #2 Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related ebooks
Drzewo Wisielców Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAdresat nieznany Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNieuchwytny Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZauroczenie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGwiazdy na ziemi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUczeń Carpzova Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNogi Izoldy Morgan Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNiekompletność Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNiesamowita opowieść Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWilcza wyspa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZłodziejka pamięci Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEmmy 9 - Nie ma odwrotu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPlotkara: Wejście Carlsów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWidziałam, jak zabił Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMadonna w lustrze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDublińczycy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLas, pole, dwa sobole Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPod prawem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKlatki z codzienności Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJerychonka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCztery nowele Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRodzina Połanieckich Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUlotne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzezwykłe przygody nieboszczki Marysi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWszystkie nasze Boginie-Matki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziałka i ja Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrawda Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŻółta róża: Opowieść kryminalna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDoktor Przybram Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTrzeci brzeg Styksu Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Dziennik reportera i inne opowiadania Jana Nerudy
0 ratings0 reviews
Book preview
Dziennik reportera i inne opowiadania Jana Nerudy - Jan Neruda
Każdy naród ma swoich niefortunnych, niezrozumianych ludzi literatury, ludzi, których imieniem nazywa się ulice — po ich śmierci.
Guido Bruno
Spis ilustracji
Praskie akwarele Vaclava Jansy
1 Brama Prochowa
2 Plac Krzyżowców na Starym Mieście
3 Postument św. Ludgardy na Moście Karola
4 Ratusz Staromiejski
5 Słup Morowy na Placu Małej Strany
6 Rynek Starego Miasta
7 Ulica Nowy Świat
8 Stare zamkowe schody
9 Kościół św. Mikołaja na Małej Stranie
10 Kościół św. Mikołaja
11 Ulica Jirska na Hradczanach
Dziennik reportera
1 sierpnia, wieczór
Wkońcu jestem znów w domu, po żmudnym, męczącym dniu pracy; w domu, na mojej nowej kwaterze. Całkiem ładne kawalerskie mieszkanie! Pewnie, to piąte piętro, a w rzeczywistości strych, ale takie mieszkanie jest niezwykle zdrowe. Niezbyt przestronne, ale wystarczające dla moich mebli. Łóżko, stół, kufer, krzesło i pudełko na książki, które kradnę z redakcji, nie zajmują dużo miejsca. Nigdy nie przyjmuję gości, ale jeśli ktoś ma przyjść, zapraszam go uprzejmie, aby usiadł na krześle, tak abym miał wybór między kufrem a stołem. Myślę, że będę tu bardzo szczęśliwy. Postawię teraz kilka kresek i zdejmę buty.
HA! ALEŻ JESTEM WOLNY! Zdejmując buty, czuję, że otrząsam się z bycia reporterem; tak długo, jak mam je na nogach, obsesyjnie odczuwam podświadomą obawę, że może muszę gdzieś biec, aby przeprowadzić z kimś wywiad. Och, ta dzisiejsza bieganina była naprawdę straszna! Ale nawet mimo to, życie reportera jest piękne i pociągające.
Na przykład, już dziś znam jutrzejsze wiadomości. W taki właśnie sposób zawsze wyprzedzam mych współobywateli. To naprawdę niezwykłe, jakie rzeczy nadają się na informacje! Ludzie mogą robić, co im się podoba, ale ostatecznym rezultatem i tak będzie informacja! Nawet najbardziej zaciekle przeciwstawne partie polityczne zjednoczą się w kieszeni reportera, zostawiając go w przeświadczeniu, że rację ma ta partia, która daje mu najwięcej materiału na groszowe wierszówki. Na myśl ciśnie się Heine: Heine był urodzonym reporterem. Szkoda, że nie próbował szczęścia w tym zawodzie. Zarobiłby mnóstwo pieniędzy. A do tego wyobraźcie sobie frajdę, gdy kogoś łapiecie i ciągniecie go tam, gdzie potem stoi w blasku reflektorów i wygląda równie sensownie jak Piłat w wyznaniu wiary. A chwilę potem wpada w szał i przeklina dziennikarzy! Nie przejmujemy się tym. Szacunek naszych czytelników? A czy życzymy sobie, aby osły, na których grzbietach jedziemy, ryczały?
Janie! Janie! Obawiam się, że plagiatujesz Bulwera. Ale co z tego? Plagiaty są głównym pokarmem reportera. Jako taki jestem niewątpliwie autorytetem: ludzie czytają mnie dużo, a chwalą mało. Ziewam! Nadszedł czas iść do łóżka. I nihil humani a me alienum puto.
2 sierpnia, rano
TAK WIĘC SPĘDZIŁEM pierwszą noc w nowym mieszkaniu; można wiele rzec, ale nie to,