Szpilka z trupią główką
()
About this ebook
Read more from Ludwik Marian Kurnatowski
Niebieskie Ptaki Warszawy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnica Belwederu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZagadkowi milionerzy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzach Ali Kuli Mirza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrwawa noc w Skolimowie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZnak zapytania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOd 1908 do dzisiaj Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUpiór w pasiece Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŻycie i przygody Wiktora Gruena Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzczury hotelowe Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDemon carskiej Rosji Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsObłęd złota Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSamochodowa banda Kłaka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrwawa nić życia i zbrodni Wiktora Zielińskiego Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBranka Cyganów Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Szpilka z trupią główką
Related ebooks
Upiór w pasiece Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsObłęd złota Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGenialny rabuś w potrzasku Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzczury hotelowe Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZwerbowana miłość. Powrót Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUmrzesz jak mężczyzna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUparty milicjant Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPościg Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTajemnica komisarza policji Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsArcybestie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrok do piekła Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLudojad Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTransprussia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsArsène Lupin: Dżentelmen włamywacz Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEpidemia Samobójstw Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPan Samochodzik i fałszerze Rating: 0 out of 5 stars0 ratings7 najlepszych kryminałów: MultiBook Rating: 0 out of 5 stars0 ratings5 najlepszych powieści sensacyjno-kryminalnych: MultiBook Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJoker Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKról zamczyska: Powieść Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOd 1908 do dzisiaj Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW walce ze Złotym Smokiem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPomysł za siedem milionów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziedzictwo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUcieczka do Polski Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWykrycie fałszywych 1000-markówek w Żabieńcu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNostromo: Opowieść zwybrzeża Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNostromo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzatan i Judasz. Śmierć Judasza Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDonoszę Ci, Luizo... Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related categories
Reviews for Szpilka z trupią główką
0 ratings0 reviews
Book preview
Szpilka z trupią główką - Ludwik Marian Kurnatowski
Szpilka z trupią główką
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 1935, 2020 Ludwik Marian Kurnatowski i SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788726464856
1. Wydanie w formie e-booka, 2020
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.
SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont
Na początku roku 1914 dzienniki zarówno polskie, jak i rosyjskie roiły się od opisów wielce pomysłowych kradzieży, popełnianych przeważnie w wagonach kolejowych. Zorganizowana banda opryszków okradała podróżnych w sposób zaiste nieprzeciętny, a mianowicie przy pomocy usypiania nieznanym narkotykiem. Ten rodzaj kradzieży nosi w żargonie złodziejskim miano „malinki. Wziąć kogoś na „malinkę
lub „dać komuś malinkę" znaczy tyleż, co uśpić w celu obrabowania.
Początkowo tego rodzaju kradzieże były wypadkami sporadycznymi, lecz, że walka z przestępcami popełniającymi je, była niezmiernie utrudniona, więc bezkarność rozzuchwaliła rzezimieszków. Dziś obrabowali podróżnych w pociągu dążącym z Kijowa do Odessy, jutro operowali na odcinku Moskwa – Petersburg, pojutrze zaś słaniający się podróżny meldował w Warszawie, iż przygodni towarzysze uśpili go i doszczętnie obrabowali.
Jako ówczesny naczelnik Warszawskiego Urzędu Śledczego zasypywany byłem po prostu skargami poszkodowanych, nic jednak poradzić nie mogłem ze względu na nadzwyczajną ruchliwość złoczyńców. Otrzymując rano meldunek ofiary byłem z góry przeświadczony, że „usypiacze" w tej chwili operują w głębi Rosji.
Wreszcie kradzieże stały się tak częste, że wzburzone społeczeństwo za pośrednictwem prasy jęło domagać się w sposób kategoryczny i zdecydowany ukarania winnych.
Konsekwencją tego był telefon, który pewnego ranka odebrałem. Zawierał on lakoniczny rozkaz stawienia się niezwłocznie przed oblicze generała Meyera oberpolicmajstra warszawskiego.
– To niedobrze – pomyślałem. – I czego ten dygnitarz może chcieć ode mnie?
Znając dobrze stanowczość, a zarazem cichą gwałtowność charakteru Meyera, nie chciałem go drażnić długim czekaniem, więc, ubrawszy się pośpiesznie, pojechałem.
Oberpolicmajster siedział przy biurku. Zmarszczone czoło i nastroszone brwi nie wróżyły nic dobrego. Bez słowa podał mi rękę na powitanie.
– Panie Kurnatowski, jestem z pana wysoce niezadowolony – oświadczył krótko.
– Nie rozumiem, ekscelencjo, o co panu chodzi? – odparłem również lakonicznie.
– Jak to pan nie rozumie? Prasa całego kraju naigrawa się z bierności władz bezpieczeństwa, setki osób zostało w biały dzień uśpionych przez bandytów i obrabowanych, a pan nie wie, o co mi chodzi? – irytował się Meyer.
– Ekscelencja ma na myśli szajkę usypiaczy?
– A