Antologia poezji
()
About this ebook
Motto
Trzeba tworzyć, poprawiać ,udoskonalać
Trzeba miłować, współczuć ,ocalać
Trzeba krążyć, drążyć, powtarzać
Wytyczać drogi i nimi podążać.
Janina Głomska
Janina Glomska
Janina Maria Głomska urodziła się 14.03.1954 roku w Brusach. Studiowała bibliotekoznawstwo i informację naukową na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz polonistykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy. Pracowała jako bibliotekarka i nauczycielka. Jest autorką kilku prac monograficznych, scenariuszy, artykułów problemowych. Pisze reportaże, wspomnienia, biogramy, wiersze.
Read more from Janina Glomska
Bez zażyłości Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzukałem Was, a Wy przyszliście do mnie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBez pozorów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsImaginacje o kwiatach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsFrancuskie impresje Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBez zwątpienia idę Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsInspirujcie mnie Bory Tucholskie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaborskie strofy liryczne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOpowieści z komputerowej teczki Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Antologia poezji
Related ebooks
Inspirujcie mnie Bory Tucholskie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZaborskie strofy liryczne Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGusła (tomik) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBez zwątpienia idę Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPięć flakoników Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWodnymi kroplami się śmieję Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZagadka źródła Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPod moim niebem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAlexandreis Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWiersze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPoezja polskiego oświecenia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCzerwone Wiersze (Polish Version) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDolina bez wyjścia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPoezje: Wybór Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTako rzecze Zaratustra: Książka dla wszystkich idla nikogo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsCóra nocy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPowieść o rozumnej dziewczynie (cykl) Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNapój cienisty Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPoezje: Wybór Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzept serca Rating: 5 out of 5 stars5/5Kiedy u nas o zmroku... Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMyśli moje Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzara dola Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOpowieści nadzwyczajne - Tom I Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŁąka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPsałterz dziecka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJestem takim samym człowiekiem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBaśń o pięknej Parysadzie i o ptaku Bulbulezarze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWielkie nadzieje Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziejba leśna (tomik) Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related categories
Reviews for Antologia poezji
0 ratings0 reviews
Book preview
Antologia poezji - Janina Glomska
Spis treści
Inspirujcie mnie, Bory Tucholskie
Stworzyłeś ,Panie
Odszukam cię
Ja, konsument
Gdy tak patrzę
Akwedukcie w Fojutowie
Odwiedź kościół w Leśnie
Kto ci powiedział...
Kalwaria Męki Pańskiej
Szanujmy bory
Tu jest moje miejsce
Struga Siedmiu Jezior
Uśmiechnę się ...
Ptaku leśny
Meandry Chociny
Wody czyste, przejrzyste
Muszę ingerować
Pejzaż
Oblicza borów
Wracam
Pozwólcie mi
Padoły leśne
Widoki leśne
Zerwę...
Miłe zacisze
Pejzaż leśny
Oj, porosty, porosty
Bór chrobotkowy
Uwiłeś tu gniazdko
Zatrzymam się po przekątnej
Wolność
Powtórzę ci
Wołaj mnie
Brakuje mi
Będę egoistą
Zaprowadź mnie
Zamknę ten leśny dzień
Tu moja ojczyzna
I brylanty mają swoje karaty
Pokora
Prawdy
Gest pokoju
Wytworność- smak i elegancja
Bezszelestnie idę
W brzasku radości
Ogrody
Widzenie
Będę odpoczywać
Jedno życie
Życie
Fiordy
Kufer
W zakamarkach drewnianej szkatułki
Strofa dla Tatusia
Nie mówcie mi
Mój dzień w borze
Już nie poszukuję...
Inspiracje porannej mgły
Spotkanie po latach
Podarował jej
Jak długo jeszcze
Już nie potrafię
***
Znów zbieram myśli
Jeszcze ten jeden raz
Konsekwencje czekania
Co to było
Morska toń
Chryste
Bądź z nami Przebaczaj I Błogosław Matko Boża Licheńska
Nad niebem licheńskim
Matko Boża Bolesna
Moc Boża
Ach, gdzie te rymowanki
Uciekam
Kaszuby
Trwamy
Apostrofa do Fryderyka Chopina !
Dziś świata niech nie będzie jego jutrem
Góry
Ojczyzno moja
Znak końca drogi
Radość
A kiedy…
Obleczmy się w miłość
Biada!
Świadectwo prawdy
Życzę Wam dobrze
Ojczyzna
Rozmowa z Ojczyzną
Obserwacja życia
Szukanie drogi
Dosyć
Z innej perspektywy
Janina Głomska
Antologia poezji
Inspirujcie mnie, Bory Tucholskie
I brylanty mają swoje karaty
Z innej perspektywy
© Copyright by Janina Głomska
Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części niniejszej publikacji jest zabronione bez pisemnej zgody autora.
opracowanie graficzne | autor
korekta | autor
Tytuł: „Antologia poezji"
autor Janina Głomska
Wydanie I, 2013 rok Inspirujcie mnie, Bory Tucholskie
Chojnice 2005
Motto
Trzeba tworzyć, poprawiać ,udoskonalać Trzeba miłować, współczuć ,ocalać Trzeba krążyć, drążyć, powtarzać Wytyczać drogi i nimi podążać.
Janina Głomska
Inspirujcie mnie, Bory Tucholskie
Inspirujcie mnie, Bory Tucholskie Bory ogromne, Stwórcy pełne I te ścieżki natchnione Bluszczem otoczone Drzewa iglaste ,kanciaste Mchy siwo- białe Kwiaty majowe I te wrzosy nieśmiałe Jeziora stubarwne Strumyki srebrzyste Sarenko płochliwa Chrobotku zaczarowany
Inspirujcie mnie , bory prawdziwe Święty Hubercie ze swą świtą Myśliwi ze strzelbą czarną Drogi śródleśne i rozstaje Pagórki wierzbowe Prawdziwki brązowe Jagody czarne Zwaliska i usypiska
Inspirujcie mnie , proszę..
Stworzyłeś ,Panie
Stworzyłeś ,Panie Te bory ogromne Połacie drzewne Zakątki skromne
Widać tu rękę człowieka Sadzi je, pielęgnuje Dba o Twe włości Nimi zawiaduje
Odbieraj chwalę, Panie Z tej pięknej krainy Wśród świata całego I leśnej gęstwiny
Odszukam cię
Odszukam cię w lesie W formach cienistych terenu W jeziorach rynnowych i kaszubskiej toni
Odszukam cię w historii wsi Wezmę kompas i mapę Atlas i klucze proste Lupy ,termometry, lornetki, Wyślę esemesy Zajrzę do strefy plaży Usiądę pod stuletnim dębem Naprzeciw lilii wodnych I boru wrzosowego Świerk- pomnik przyrody Przypomni mi twe dzieje
Odszukam cię o zmierzchu Wśród mszaków i pajęczaków W remizie ptaków Szkółce leśnej Wyłuszczarni nasion Lub w szuwarach i nagich okowach Tam słychać odgłosy ptaków Latają , pływają ,nurkują Przesiadują na pomostach Kochane kaczki i łabędzie Perkozy ,czernice
Krzyknę do ciebie basem Z najwyższych pięter roślinności Z otuliny ciemnych lasów Zauroczę słowem jasnym Sercem w twym sercu zagoszczę Otworzę nowe przestworza W rytm naturę wejdę
-Ja, brat natury
Ja, konsument
Wybiorę się po smaki leśne Aromatem natchnione Wonią cudną przepojone Tlenem bezbarwnym obleczone Wodą czystą spowite Miłym wrażeniem otoczone
Nie będę żadnym reducentem Ani potencjalnym konsumentem Rozumiem biocenozę Biorę to na swoją głowę
Skorzystam z uroków lasu Odwiedzę warstwy lasu Będę badać odgłosy życia Bliskie są mi powaby gałązki Szyszki Paprocie Małże I skorupiaki Ślimaki Nietoperze Nawet mięczaki I wszelki ślad bytu
Hołd oddam ziemi Żywi i wychowuje Karmi i gości Zaprasza w swe knieje
Jej świętość kwitnie W czterech porach roku Nie tylko fiołkiem trójbarwnym Szczawiem polnym Komosą białą Choć tu i ówdzie widać Obgryzione gałęzie- Robotę zająca
Gdy tak patrzę
Gdy tak patrzę na te niebiosa I zanurzam w potężne przestworza Schylam głowę ku ziemi
Gdy tak widzę otwarte lustra wód Rozumiem sztukę tropienia Czuję zapach torfowiska Ogrodu ekologicznego Starego uroczyska Przyswajam wonie leśne Przeżywam rozterki motyla Odkrywam drzewo w lesie Działam w zamysłach ekologa
Tak się delektuję i edukuję Zachwycam i kontempluję To kronikę pisze las
Akwedukcie w Fojutowie
Akwedukcie w Fojutowie Dużo masz na głowie Krzyżujesz drogi wodne Imitujesz i naśladujesz Stare rzymskie budowle
Swym ogromem zapraszasz Nową wodę ciągle masz Która cicho i wartko płynie
Można tu marzyć, odpocząć Targać myślami Wzdychać z rozkoszą
Odwiedź kościół w Leśnie
Znajdziesz go na mapie Borów Patrz tylko uważnie Modrzewiem pachnie Sygnaturką dzwoni Marii Gonzagi pragnienie Ma miejsce wśród jezior I lasów zielonych Cisza cię tu przyprowadzi Onegdaj wiatry historii wiały Teraz obrazy się ostały Ze św. Janem Niepomucenem Grobowcami zacnymi Ludnością niepospolitą Wstąp i zobacz Woziwoda
Czy są tu skrzaty leśne Krasnale kolorowe Szkoła zielona Dachy modrzewiowe Sosenki młode ?
Czy tu się tylko wodę wozi Dla leśnych ludków I lalek odludków Dla sarenki i zajączka Dla błękitnego pączka?
Czy to ta miejscowość Czy osada leśna W borach położona Sławą ozdobiona Kwieciem otulona ?
Ta, na pewno
Kto ci powiedział...
Kto ci powiedział, że to nieważne Kto ci powiedział, że to tylko przyroda Kto ci powiedział że Hubert myśliwy Kto ci powiedział, że on w niebie Kto ci powiedział, że nie