Tym razem porozmawiamy o bardzo nietypowej formie agresji u psów - agresji przeniesionej. Zdarzyło Wam się kiedyś, że Wasz kochający, miły pies nagle Was ugryzł? Bez ostrzeżenia, jakby coś go opętało? W jakiej sytuacji miało miejsce to zdarzenie? A może - przy okazji - był to terier lub przedstawiciel innej rasy psów o niskim progu pobudzenia? O takich właśnie historiach dziś porozmawiamy. Opowiem Wam o moich doświadczeniach z agresją przeniesioną, a także podam parę wskazówek, które mogą pomóc w pracy nad tym zachowaniem. Przy okazji porozmawiamy też o tym, że to właśnie ludzie są mistrzami w praktykowaniu agresji przeniesionej! Poziom agresji rośnie podczas kryzysów gospodarczych, a także - o zgrozo! - w USA przemoc w rodzinie wzrasta o 10-20%, gdy mecz przegrywa lokalna drużyna futbolu amerykańskiego. Szczury, pawiany, konie, ludzi i ... psy bardzo dobrze znają zjawisko agresji przeniesionej i używają tej techniki obniżenia poziomu frustracji i stresu nie od dziś. Nie jest to samo w sobie pocieszające, ale może pomoże Wam zrozumieć zachowanie Waszych czworonogów i zmotywuje do pracy nad tym problemem...