Pewien żołnierz. Opowieści szkolne
()
About this ebook
Read more from Tadeusz Borowski
Dzień na Harmenzach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPożegnanie z Marią Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKamienny świat Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBitwa pod Grunwaldem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsProszę Państwa do gazu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsU nas, w Auschwitzu Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Pewien żołnierz. Opowieści szkolne
Related ebooks
Kiwony Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOszukani Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZbrodnia w południe Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPodróż do wnętrza ziemi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZdzich szuka matki: Powieść morska dla młodzieży Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW szponach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZbrodniarz. Romans z życia warszawskiego Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDworek pod Malwami 26 - Panna Adzia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsU nas, w Auschwitzu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGra w szarozielone dla początkujących Rating: 5 out of 5 stars5/5Tak trzymać tom 1: Wiatr od lądu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWesoła gromada Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNikomu nic nie mów Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNa polskiej fali Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsUlica Bliska Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPanienka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSiedem papierosów Maracho Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGdzie diabeł mówi dobranoc Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSznurek Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPodwieczorek oprawców Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRycerze Placu Zamkowego Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKołomyjka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziałka i ja Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsLekcje magii Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPozdrowienia z Londynu Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNowele opowiadania fragmenty. Tom 3 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsEmancypantki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPowróz Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPłanety Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBunt Kamila Martena Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related categories
Reviews for Pewien żołnierz. Opowieści szkolne
0 ratings0 reviews
Book preview
Pewien żołnierz. Opowieści szkolne - Tadeusz Borowski
Pewien żołnierz. Opowieści szkolne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 1947, 2022 SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728300848
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów z których pochodzi.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
OD AUTORA
Mój młody czytelniku, wiem sam najlepiej, że te oto opowieści szkolne są bardzo niedoskonałe. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ci się one nie spodobały. Ale zanim odłożysz tę książeczkę z powrotem na półkę, pozwól, że ci wytłumaczę, po co ją napisałem.
Jesienią ubiegłego roku pewien stary profesor gimnazjalny namówił mnie, abym przeczytał stos wypracowań szkolnych, które miał on przekazać do kuratorium jako dokument. Temat ich był taki: „Jak uczyłem się podczas okupacji?" Zabrałem je do domu i do późnego wieczoru czytałem uważnie kartka po kartce.
Z tych kartek, mój czytelniku, a także z tego, co sam pamiętam, przepisałem te oto strzępy opowieści o uczniach i nauczycielach ze szkoły okupacyjnej. Wiem, oczywiście, że wolałbyś zapewne, aby ci opowiedziano raz jeszcze o dzielnych chłopcach z partyzantki albo o umierających bohatersko dzieciach z powstania warszawskiego albo o czymś innym równie wspaniałym i krwawym, ale wierz mi, że nie potrafię i nie śmiem o tym pisać.
Widzisz, mój młody czytelniku, ja z całego serca znienawidziłem ten czas, w którym żyliśmy, bo zamiast książki i pióra wciskał nam do ręki pistolet i granat, a zamiast uczyć żyć — kazał nam umierać. Naprawdę zły to wiek, który dzieci zamiast do szkół zapędza na barykady. I może nie trzeba gloryfikować tego, co było rozpaczliwą koniecznością.
Napisałem te opowieści po to, aby wypracowania szkolne, które mój stary profesor miał odesłać do kuratorium, nie utonęły na zawsze w jakiejś pękatej szafie. Byłbym bardzo rad, mój czytelniku, gdybyś uwierzył mi, że prawie wcale nie zmieniałem faktów, o których czytałem w owych wypracowaniach, a także gdybyś dojrzał w tych krótkich opowieściach coś więcej niż zbiór obojętnych zdarzeń.
DROGA PRZEZ LAS
Za oknem jest ciemna noc bez gwiazd. W oślepiającym kręgu lampy leżą rozrzucone białe karty, pracowicie zapisane dziecięcym pismem. Pochylam się nad nimi i wydobywam z nich opowieść prostą, prawie melodramatyczną, a przecież nieskłamaną ani jednym słowem.
Działo się to w małym miasteczku w Wielkopolsce, jesienią trzydziestego dziewiątego roku. Sprawdzałem na mapie: miasteczko to nie leży nad żadną ważną rzeką, ani nad historycznym jeziorem. Było ono podobne do wszystkich innych miast i miasteczek w całej Polsce. Bo we wszystkich miastach i miasteczkach Polski jesienią trzydziestego dziewiątego roku stacjonowały załogi niemieckie.
W miasteczku, o którym opowiem, przed biało tynkowaną szkołą powszechną stał rozstawiwszy nogi nieruchomy żołnierz niemiecki w lśniącym, polerowanym hełmie i czarnym, obcisłym mundurze ozdobionym srebrną