Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)
Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)
Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)
Ebook138 pages1 hour

Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Zwycięzca w eFestival of Words Best of the Independent eBook Awards – Najlepsza Nowela w 2014 roku
.
Duchy Starych Nieszczęść nigdy nie zostają daleko z tyłu...
.
Porzucona przez chłopaka w dniu Wigilii Bożego Narodzenia Cassie Baruch myślała, że jej ból zakończy się, gdy wyceluje swoim samochodem w stare drzewo bukowe. Ale kiedy ukazał się jej wspaniały anioł o czarnych skrzydłach i powiedział „to nie żaden cuchnący romans paranormalny, dzieciaku,” zdała sobie sprawę, że śmierć nie rozwiąże jej problemów. Może Jeremiel pomógłby jej wypędzić w przeszłość ducha problemów i znaleźć jakieś ukojenie?
.
Ta współczesna paranormalna interpretacja mitu o aniołach stróżach łączy elementy „Opowieści wigilijnej” i „Tego wspaniałego życia”, aby dać ludziom nadzieję i wiarę w to, że są w stanie zmierzyć się z przeszłością i ją przezwyciężyć.
.
„Tylko kilka książek doprowadza mnie do łez, ale ta zrobiła to w najwspanialszym stylu. Jest w niej przesłanie, wypowiedziane z humorem i wdziękiem. Cudowna!” —recenzja Czytelnika
.
„Wzbudziła we mnie zainteresowanie. Wzbudziła we mnie płacz. I jestem bardzo, bardzo wdzięczna za zakończenie.” —recenzja Czytelnika
.
„Książka, która dotknęła mnie jak żadna inna wcześniej!” —recenzja Czytelnika
.
„Po raz kolejny Anna przemieniła słowa w złoto. Gotyckie nawiązanie do tej współczesnej Opowieści Wigilijnej jest wspaniałe...” —recenzja Czytelnika
.
„Gdybym mogła, dałabym tej historii nieskończoną liczbę gwiazdek! Ta książka/historia przyprawiła mnie o dreszcze.” —recenzja Czytelnika
.
*
Słowa kluczowe: polski, wydanie polskie, język polski, polskie książki, zjawiska paranormalne, fantasy, podróże w czasie, samobójstwo, samobójstwo nastolatków, anioł, anioły, anioły stróże, druga szansa, Polish edition, polish language

LanguageJęzyk polski
Release dateOct 15, 2019
ISBN9781949763553
Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)
Author

Anna Erishkigal

Anna Erishkigal is an attorney who writes fantasy fiction under a pen-name so her colleagues don't question whether her legal pleadings are fantasy fiction as well. Much of law, it turns out, -is- fantasy fiction. Lawyers just prefer to call it 'zealously representing your client.'.Seeing the dark underbelly of life makes for some interesting fictional characters. The kind you either want to incarcerate, or run home and write about. In fiction, you can fudge facts without worrying too much about the truth. In legal pleadings, if your client lies to you, you look stupid in front of the judge..At least in fiction, if a character becomes troublesome, you can always kill them off.

Related to Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)

Related ebooks

Reviews for Gotycki Anioł Świąt (edycja polska)

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Gotycki Anioł Świąt (edycja polska) - Anna Erishkigal

    GOTYCKI ANIOŁ ŚWIĄT

    (Nowela Dzieci Upadłych)

    Autor: Anna Erishkigal

    .

    Edycja polska

    Copyright 2013, 2019 – Anna Erishkigal

    Wszelkie prawa zastrzeżone

    Streszczenie

    Zwycięzca w eFestival of Words Best of the Independent eBook Awards – Najlepsza Nowela w 2014 roku

    .

    Duchy Starych Nieszczęść nigdy nie zostają daleko z tyłu…

    .

    Porzucona przez chłopaka w dniu Wigilii Bożego Narodzenia Cassie Baruch myślała, że jej ból zakończy się, gdy wyceluje swoim samochodem w stare drzewo bukowe. Ale kiedy ukazał się jej wspaniały anioł o czarnych skrzydłach i powiedział „to nie żaden cuchnący romans paranormalny, dzieciaku," zdała sobie sprawę, że śmierć nie rozwiąże jej problemów. Może Jeremiel pomógłby jej wypędzić w przeszłość ducha problemów i znaleźć jakieś ukojenie?

    .

    Ta współczesna paranormalna interpretacja mitu o aniołach stróżach łączy elementy „Opowieści wigilijnej i „Tego wspaniałego życia, aby dać ludziom nadzieję i wiarę w to, że są w stanie zmierzyć się z przeszłością i ją przezwyciężyć.

    .

    „Tylko kilka książek doprowadza mnie do łez, ale ta zrobiła to w najwspanialszym stylu. Jest w niej przesłanie, wypowiedziane z humorem i wdziękiem. Cudowna!" —recenzja Czytelnika

    .

    „Wzbudziła we mnie zainteresowanie. Wzbudziła we mnie płacz. I jestem bardzo, bardzo wdzięczna za zakończenie." —recenzja Czytelnika

    .

    „Książka, która dotknęła mnie jak żadna inna wcześniej!" —recenzja Czytelnika

    .

    „Po raz kolejny Anna przemieniła słowa w złoto. Gotyckie nawiązanie do tej współczesnej Opowieści Wigilijnej jest wspaniałe..." —recenzja Czytelnika

    .

    „Gdybym mogła, dałabym tej historii nieskończoną liczbę gwiazdek! Ta książka/historia przyprawiła mnie o dreszcze." —recenzja Czytelnika

    Spis treści

    Streszczenie

    Spis treści

    Dedykacja

    Isa 9:2

    Rozdział pierwszy

    Rozdział drugi

    Rozdział trzeci

    Rozdział czwarty

    Rozdział piąty

    Rozdział szósty

    Rozdział siódmy

    Rozdział ósmy

    Rozdział dziewiąty

    Rozdział dziesiąty

    Rozdział jedenasty

    Rozdział dwunasty

    Rozdział trzynasty

    Prawdziwy Archanioł Jeremiel

    Poświęcisz mi chwilę?

    Dołącz do mojej Grupy Czytelników

    Zwiastun: Zegarmistrz (nowela)

    Zwiastun: Kalifat

    O Autorce

    Inne książki

    Copyright

    Dedykacja

    Dedykuję tę książkę każdemu, kto kiedykolwiek miał parszywy dzień. Będzie lepiej. Naprawdę. Będzie. Nabierzcie odwagi.

    Isa 9:2

    Bo lud on, który chodzi w ciemności,

    ujrzy światłość wielką,

    a tym, którzy mieszkają w ziemi cienia śmierci,

    światłość świecić będzie.

    Rozdział pierwszy

    „Mamo, mam tu klienta! Muszę iść."

    Ze względu na kiepski zasięg w telefonie Cassandra Baruch musiała przytkać palcem drugie ucho aby słyszeć biadolenie matki.

    „Ale jest Wigilia! bełkotała jej matka przez mały głośnik. „Powinnaś być z rodziną, a nie z kimś, kto traktuje cię jak śmiecia.

    Cassie odsunęła swojego iPhone’a daleko od ucha i popatrzyła na niego z niesmakiem. To nie była jeszcze nawet pora kolacji, a głos matki brzmiał jakby już zdążyła utopić swoje smutki w butelce whiskey Jacka Danielsa. Kolejka ludzi oczekujących, aby zamówić kawę liczyła teraz dziewięć osób. Wszyscy klienci rzucali jej złowrogie spojrzenia, bo rozmawiała przez telefon zamiast przyjmować zamówienia.

    „Mamo! Mamo! Posłuchaj mnie! Cassie dziko gestykulowała do Ezry, jej kolegi z pracy w tej dziurze, która udawała kawiarnię. „Nie żartuję. Jeżeli jeszcze raz zadzwonisz do mnie podczas pracy, to ją stracę.

    „Stawiasz tamtego chłopaka ponad własną matkę? załkała matka. „Po tym wszystkim co dla ciebie poświęciłam, kiedy twój ojciec nas zostawił?

    Głos jej matki brzęczał w słuchawce ponownie, tak samo obwiniająco, tylko dzisiaj był o wiele głośniejszy, jakby na sterydach, bo zadzwonił do niej ojciec.

    Cassie położyła dłoń na odbiorniku, próbując nawiązać kontakt wzrokowy z następnym klientem w kolejce, którym był wysoki mężczyzna o wycieńczonej twarzy, ubrany w luźny, szary, prążkowany garnitur z czerwoną muszką. Mężczyzna w prążkach nie patrzył na nią, ale utkwił wzrok w swoim zegarku, a jego palce poruszały się w rytm wybijanych sekund.

    „Słucham pana."

    „Stałem w tej kolejce przez 11 minut- mężczyzna unikał kontaktu wzrokowego „— i przez cały ten czas rozmawiałaś przez telefon.

    „Przepraszam pana. Cassie przycisnęła telefon do fartucha, żeby mężczyzna nie słyszał histerycznego głosu jej matki. „To przez nagły wypadek w rodzinie.

    „Czy ktoś potrzebuje karetki?" Mężczyzna pochylił się i przyłożył palec do jej twarzy.

    „N-nie, proszę pana. Cassie utkwiła wzrok w swoich Doc Martinsach. „To tylko … mój ojciec…

    „I co zrobiłaś, że tak bardzo rozczarowałaś matkę?" Wskazał na telefon, z którego przez barierę ubrania Cassie przebijał się piskliwy, obwiniający głos jej matki.

    Cassie rzuciła swojemu co-bariście Ezrze bezradne spojrzenie. Ezra miał ponad dwa metry wzrostu i przy jego budowie patyczek makaronu spaghetti wyglądał na gruby. Był właśnie w trakcie mieszania sojowego latte jedną ręką, podczas gdy drugą dolewał mleko do kawy dla całkiem innego klienta, który posyłał mu pełen współczucia uśmiech. Z zajętymi obiema rękami Ezra nie był w stanie jej pomóc.

    Jej telefon trzeszczał, gdy przyciskała głośnik do wałka tłuszczu na brzuchu wystającego znad jej obcisłych jeansów marki ‘Lip Service’.

    „Tak mi odpłacasz po tym wszystkim co ci dałam? krzyczała matka. „Któregoś dnia przyjdziesz do domu i znajdziesz mnie martwą ze złamanym sercem!

    Cassie skrzywiła się, rozważając czy lepiej wsadzić iPhone’a do miksera czy też spróbować poprawić humor matce z nadzieją że powstrzyma to jej dalszą pijatykę. Krzyki matki rozległy się tak głośno że dziewięć osób stojących wciąż w kolejce popatrzyło po sobie z zawstydzeniem, że zostały zmuszone do słuchania tak osobistej rozmowy. Mężczyzna stojący na końcu kolejki podniósł ręce i wyszedł.

    „Chyba chciałbym porozmawiać z twoim przełożonym— wycieńczony mężczyzna spojrzał ponownie na zegarek. „To już dwanaście minut i trzydzieści sekund.

    Cassie przyłożyła telefon z powrotem do ucha.

    „Mamo! Nie mogę o tym rozmawiać w tej chwili! Zobaczymy się jutro po południu." Urwała rozmowę i odłożyła telefon przełączając na tryb cichy. Kiedy to zrobiła, rzuciła jeszcze szybkie spojrzenie, aby sprawdzić czy nie ma nowych wiadomości. Nie było żadnych. Mauricio wciąż nie odpowiedział na jej telefon.

    Wsunęła iPhone’a do kieszeni i przyjęła fałszywy grymas możliwie najbardziej zbliżony do uśmiechu. Jej chłodne, szare oczy były zaakcentowane grubą, szarą kredką, której używała, aby upodobnić się do popularnych szerokookich postaci anime.

    Tuż przed tym jak odchodziła na wakacje, menadżerka zafundowała jej ‘rozmowę’ na temat jej postawy, jeśli chce utrzymać się w tej pracy. Nigdy więcej butów wojskowych z dziesięciocentymetrową podeszwą. Nigdy pociętych jeansów z namalowanymi czaszkami. Nie przychodzić do pracy ubrana na czarno od stóp do głów. Nie więcej niż po jednym kolczyku w uchu i żadnych kolczyków w nosie, za wyjątkiem jednego małego kółka. Zakryć te tatuaże. Czarne włosy są w porządku ale trzeba je z powrotem związać w kucyk. I absolutnie zero sztucznych kolorów, takich jak neonowy niebieski czy fuksja. Zwykłe T-shirty bez logo zespołów ‘gotyckiego rocka’, takich jak Alien Sex Fiend. Do licha! Wszystko to dla pracy za minimalną stawkę?

    „Bardzo pana przepraszam,—„ Cassie udawała uprzejmość dla mężczyzny w prążkach. „Co mogę panu podać?"

    ‘Pieprz się—‘ pomyślała w duchu.

    „Chciałbym porozmawiać z twoim przełożonym—„ stuknął w zegarek „—i nie odejdę dopóki tego nie zrobię. To już trzynaście minut i osiem sekund."

    „Pani menadżer dzisiaj nie ma, powiedziała Cassie. „Mamy mało personelu, bo część naszych ludzi wyjechała na Boże Narodzenie.

    A raczej menadżerka zostawiła nas na tydzień, a dzisiaj dwie osoby rzuciły tę pracę. Palanci…

    „Kiedy -ja- byłem w twoim wieku—„ mężczyzna w prążkach potrząsną jej palcem przed twarzą „—szczyciliśmy się tym, że żaden klient nie spędził więcej niż trzy minuty od chwili wejścia do chwili, gdy podano mu filiżankę kawy. Trzy minuty! Nie trzynaście! I na pewno nie pozwalano nam rozmawiać przez telefon!"

    Cassie oparła się pokusie zapytania, czy przechodził także trzy mile pod

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1